Inflacja jest najwyższa od marca 1997 roku. Wówczas wyniosła 16,6 proc. Trwa więc koszmar wszystkich Polaków, którym drożyzna bezlitośnie drenuje domowe budżety.
Wstępne szacunki inflacji w sierpniu 2022 roku (16,1 proc. rok do roku) zaskoczyły ekspertów. Przewidywali oni, że inflacja w sierpniu może być niższa niż miesiąc wcześniej (15,6 proc.).
Auć. Inflacja w sierpniu ani nie zwolniła (konsensus), ani się nie ustabilizowała (my)... - podkreślili eksperci z mBanku.
Jednocześnie wskazali, że najbardziej podrożała żywność (aż o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca), a także energia (3,7 proc.). Inflacja z wyłączeniem tych elementów też przyspiesza (do 10 proc.).
Inflacja wystrzeliła. Eksperci reagują
Na nowe dane dotyczące inflacji zareagowali już przedstawiciele ING Economics Poland. "Z cyklem podwyżek jednak nie pożegnamy się szybko, #inflacja #CPI za sierpień jednak 16,1%r/r wyżej od konsensusu (15,5%). Duży skok cen energii (nie wszystko da się regulować), żywność wyżej, bazowa ~10%r/r! Letnia stabilizacja inflacji to nie koniec jej wzrostów, ostrzegaliśmy" - napisano na Twitterze.
Sierpniowa inflacja znowu zaskakuje w górę, tym razem bardzo mocno. W sierpniu wyniosła 16,1% r/r (!!!) wobec oczekiwań na 15,4% oraz 15,6% w lipcu. Powodem zaskoczenia ceny żywności i inflacja bazowa, którą obecnie szacujemy na 9,9% (wzrost z 9,3% w lipcu - zauważają natomiast analitycy Pekao.
Spostrzeżeniami podzielił się też Mariusz Zielonka, ekspert Lewiatana. "Ten wynik to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość. Choć szczyty dopiero przed nami" - zapowiedział.
Pojawiły się poza tym obawy dotyczące stóp procentowych. "Podwyżka stóp procentowych we wrześniu o zaledwie 25 pb stoi pod znakiem zapytania" - spostrzega na Twitterze XTB Polska.