Wizyta duszpasterska to jedna z najbardziej bezpośrednich form kontaktu wiernych z duchownymi. Zazwyczaj w okresie Bożego Narodzenia parafianie otwierają drzwi swoich domów dla kapłanów, którzy przybywają, aby pobłogosławić mieszkańców i wspólnie się pomodlić.
Wówczas też wierni przekazują księdzu koperty z datkami. Co już niejednokrotnie powodowało wiele kontrowersji.
Na przykład w 2021 roku głośno było o aferze z pewnej parafii na Mazowszu. Ksiądz narzucił swoim parafianom "cennik" za kolędę. Duchowny zażyczył sobie wówczas, by osoby mieszkające samodzielnie wpłaciły na konto parafii 100 zł, a każda z rodzin 200 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są jednak kapłani, którzy sprzeciwiają się wspieraniu parafii w ten sposób. Jednym z nich jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych ks. Daniel Wachowiak, który w marcu br. został proboszczem w podpoznańskich Koziegłowach, w parafii św. Brata Alberta. Wcześniej służył w parafii w Piłce oraz w parafii pw. Św. Aniołów Stróżów w Poznaniu.
Czytaj również: Miarka się przebrała. Jej mąż wyprosił księdza. "Żegnam"
Ksiądz nie przyjmie kopert z kolędy
Duchowny we wtorek, 5 grudnia opublikował harmonogram kolędy. We wpisie umieszczonym na platformie X (do niedawana Twitter) poinformował, że w czasie wizyty nie będzie brał żadnych ofiar.
Od kilku lat nie przyjmuję ofiar w czasie kolędy. (...) Kolęda nie powinna kojarzyć się z "chodzeniem po pieniądze". Oczywiście, wierzący utrzymują Kościół ze swoich funduszy. Dla nich V przykazanie kościelne nie jest czymś niezwykłym - napisał.
Dodał, że jeśli ktoś chce wspomóc parafię, fundusze można złożyć w czasie Mszy w dniu kolędy, w niedzielę lub innym sposobem.