Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tyle ma ksiądz z kopert po kolędzie. Mało kto o tym wie

917

Już wkrótce do setek tysięcy domów zapukają księża z wizytą po kolędzie. Tradycyjna wizyta duszpasterska zazwyczaj kończy się przekazaniem duchownemu koperty z pieniędzmi. Większość uzyskanej w ten sposób gotówki ksiądz musi jednak oddać.

Tyle ma ksiądz z kopert po kolędzie. Mało kto o tym wie
Wizyty księży po kolędzie kończą się przekazaniem im kopert (zdj. ilustracyjne) (Pixabay, Quidec Pacheco)

Choć Polacy powoli rezygnują z wizyt w Kościołach, to jednak wciąż z chęcią przyjmują księdza po kolędzie. Z sondażu portalu Onet.pl sprzed roku wynika, że ponad połowa z nas otwiera drzwi, gdy po świętach puka duchowny. Nie wpuszcza go co piąty zapytany.

Pieniądze te stanowią jednak istotny element budżetu księży. Katolicka Agencja Informacyjna pisała przed laty, że dla wielu duchownych stanowią one "trzynastkę" - przypomina BusinessInsider.pl.

Ksiądz z kolędy ma niewiele

A jednak w kieszeni księdza zostaje niewiele pieniędzy z kolędy, bo ledwie od tysiąca do kilku tysięcy złotych rocznie. Wszystko przez sposób dzielenia uzyskanych w ten sposób funduszy, który zależy od zasad panujących w danej parafii.

Zobacz także: Praca czeka. 200 tysięcy nowych miejsc. W jakich branżach?

Często zdarza się tak, że połowa środków z kopert przeznaczona jest na cele parafialne i diecezjalne. Drugą połową muszą podzielić się księża między sobą. Niekiedy natomiast bywa i tak, że księżom - po odliczeniu wszystkich składek - zostaje ledwie jedna piąta z zebranek kwoty - pisał przed laty tygodnik katolicki "Niedziela", a przypomina ten tekst BI.pl.

I tak na przykład w parafii wiejskiej w diecezji tarnowskiej ksiądz otrzymywał około 4 tysiące złotych z pieniędzy zebranych po kolędzie. Tygodnik "Niedziela" wymieniał, że trzech księży spośród 3,2 tysięcy mieszkańców zebrało około 22 tysiące złotych. 10 proc. z tej kwoty trafiło do kasy kurii, 20 proc. - na cele remontowe, 10 proc. - na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z parafii, 10 proc. - na zakup sprzętu rehabilitacyjnego.

Ile dajemy do koperty?

Ile zatem dajemy do koperty? Generalna zasada jest taka, że im większa miejscowość, tym hojniejsze dary w kopercie. Z drugiej strony jednak mieszkańcy miast są zdecydowanie bardziej sceptyczni, jeżeli chodzi o wpuszczanie duchownych krążących po kolędzie.

Najczęściej w ofierze dajemy 50 złotych - wynika z raportu Katolickiej Agencji Informacyjnej, na który powołuje się BusinessInsider.pl. Nie oznacza to jednak, że taki jest "dolny limit" datków. W przypadku wizyt po kolędzie obowiązuje zasada "co łaska". Dlatego też nie brakuje przypadków pustych kopert od wiernych. Trzeba jednak uważać, bo niektórzy księża katalogują otrzymane koperty.

Autor: KRO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Polak zaginął w dżungli. Bliscy zabierają głos. "Będziemy napierać"
Niepokojące wieści dla rolników. Muszą przygotować się na trudne warunki
Wyniki sondaży z USA. Tak Amerykanie oceniają Donalda Trumpa
Były doradca Bidena o zawieszeniu broni w Ukrainie. "Jestem bardzo sceptyczny"
Szokujące informacje. "Fala" nadal obecna w polskim wojsku?
Niepokojące wieści z USA. "Washington Post" pisze, co może zrobić Putin
Udawała, że ma raka. Wyłudzała pieniądze od partnera i oszukiwała dzieci
To nie fotomontaż. Film z żółtą dacią niesie się po sieci
Ekspert o relacjach USA-Iran. Czy możliwy jest reset?
Rosja grozi ukraińskim żołnierzom. Trump naciska na zawieszenie broni
Opanowali ścieżki rowerowe. Są zagrożeniem dla bezpieczeństwa
Uwięzieni astronauci jeszcze nie wrócą do domu. Start Falcon 9 odwołano
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić