"Gazeta Wyborcza" skontaktowała się z Kancelarią Adwokacką Głogowski&Majewski, która reprezentuje m.in. mieszankę z podłódzkich Brzezin. Kobieta odzyskała sporą część pieniędzy, jakie wydała na organizację pogrzebu. Adwokaci w imieniu kobiety zawarli bowiem ugodę z archidiecezją łódzką, czyli gospodarzem nekropolii w Brzezinach.
– To już dwunasta ugoda, jaką zawarliśmy - mówi "GW" adwokat Sebastian Głogowski.
O cenach na cmentarzu w Brzezinach zrobiło się głośno kilka lat temu, gdy jeden z żałobników opublikował w sieci rachunek za pochówek. 2 tys. zł za wykopanie grobu, 800 zł za pozwolenie na nagrobek czy 120 zł za otwarcie cmentarnej bramy. Mieszkańcy, którzy musieli opłacić pogrzeby najbliższych uznali, że ceny się zdecydowanie zawyżone. Posypały się skargi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawą zajęli się nieodpłatnie adwokaci z Kancelarii Adwokackiej Głogowski&Majewski. Jedna z kobiet, która zgłosiła się do prawników odzyskała drogą ugody, 75 proc. żądanej kwoty.
Mec. Głogowski przyznaje, że wiele osób "ma wątpliwości, czy dochodzić swoich roszczeń za pośrednictwem adwokata, w końcu to ludzie wierzący, a instytucja kościelna to był dla nich autorytet, niełatwo go kwestionować".
– Jednak gdy rozchodzi się wiadomość o ugodach, pojawiają się kolejni żałobnicy, którzy chcą odzyskać pieniądze. Wkrótce spodziewamy się kolejnego rozstrzygnięcia również w formie ugody. Wiem także, że są nowi zainteresowani, którzy organizowali w Brzezinach pogrzeb w ostatnim roku i są przekonani, że za tę usługę przepłacili. Cieszę się, że udaje nam się pomóc ludziom i odzyskać część niesłusznie pobranych od nich pieniędzy - mówi mecenas w rozmowie z "GW".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.