Polski Ład zmiótł z planszy już jednego ministra i jednego wiceministra, ale PiS nie chce się wycofać ze swoich podatkowych pomysłów. To niemożliwe, zmiany w trakcie roku podatkowego mogą być wykonywane tylko na korzyść podatnika. Kilkanaście milionów osób zyskuje na Polskim Ładzie — mówi w wywiadzie dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Kowalczyk pytany był także o wpływ Polskiego Ładu na rolników. Wicepremier i szef resortu rolnictw powiedział, że ogromne pieniądze trafią samorządów na budowę infrastruktury na obszarach wiejskich.
Będą nowe drogi, wodociągi, kanalizacje, oczyszczalnie przydomowe, energia odnawialna dla rolników, czyli dodatkowe źródła dochodu. Ale też możliwości przetwórcze dla rolników. Jest dużo rzeczy w ramach Polskiego Ładu, które ucieszą rolników. Może nie bezpośrednio dotacje do rolnictwa, do produkcji rolnej, ale wiele rzeczy pośrednich na pewno będzie korzystnych dla rolników – powiedział w rozmowie z dziennikarzami "RZ" Kowalczyk.
Polski Ład wprowadził gigantyczne zamieszanie podatkowe. Zapowiadana progresja podatkowa zamieniła się w festiwal nowych zmian wprowadzonych z początkiem roku.
Okazało się, że z powodu niejasnych zasad i skomplikowanych regulacji część nauczycieli, służb mundurowych i emerytów straciła na Polski Ładzie, choć byli przekonywani, że nowe rozwiązania nie odbiją się negatywnie na ich portfelach. Polski Ład jest tak skomplikowany, że nawet posłowie i senatorowie byli zaskoczeni swoimi pensjami. W ich przypadku korekta była szybka. Niestety reszta Polaków wciąż do końca nie wie co z tą ulgą dla klasy średniej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.