Od marca emeryci otrzymują zrewaloryzowane emerytury. Wysokość świadczenia z ZUS zmienia się o 12,12 proc. względem kwoty brutto.
Do tego - wraz z emeryturą kwietniową - seniorzy dostaną też "trzynastki", czyli dodatek w wysokości połowy minimalnego świadczenia. Wśród osób, które skorzystają na zmianach, jest także były prezydent, Lech Wałęsa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy zdaniem noblisty i współzałożyciela Solidarności kwota waloryzacji jest odpowiednia? Wałęsa w rozmowie z o2.pl podkreśla, że "nie w wysokości emerytur jest problem".
Poważnie mówiąc, uważam jednak, że nie w podnoszeniu emerytury jest problem. Konieczne jest obniżanie kosztów życia. Worki pieniędzy nie są potrzebne. Ludzie chcą godnie żyć - mówi nam były prezydent.
Lech Wałęsa dodał jednocześnie, że "pieniędzy nigdy za mało". - Jeszcze się taki nie urodził, kto miał za dużo pieniędzy - stwierdził szczerze emerytowany polityk.
Jak wysoką emeryturę ma Lech Wałęsa? Mówi otwarcie
Noblista od lat jest "stypendystą ZUSu". Jak wysoką emeryturę pobiera? W rozmowie z o2.pl przyznaje, że to "11-13 tysięcy złotych emerytury brutto".
Okazuje się, że Lech Wałęsa nie jest zadowolony z wysokości swojej emerytury. Podkreśla, że nadal ma zamiar być aktywny zawodowo.
Czy jestem zadowolony ze swojej emerytury? Jakbym był, to bym jeździł na grzybki czy rybki, a nadal pracuję, jeżdżąc po świecie - mówi były prezydent w rozmowie z o2.pl.
Dodajmy, że według wyliczeń emerytowany polityk zyska na zmianach ponad 1000 złotych. To kwota jego waloryzacji. Wałęsa otrzyma też "trzynastkę" w wysokości 1780,96 złotych brutto.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.