Austriacki sąd ukarał lekarkę grzywną w wysokości 2,7 tys. euro. Lekarce z austriackiej kliniki we Freistadt w Górnej Austrii groziła kara do dwóch lat pozbawienia wolności za przeprowadzenie amputacji niewłaściwej nogi u 82-letniego pacjenta. Zarówno medyczka, jak i prokurator mają czas do 6 grudnia do południa, żeby odwołać się od decyzji. Jeśli tego nie zrobią, wyrok sądu stanie się prawomocny 7 grudnia, informuje CNN.
Jak doszło do błędnej amputacji? Z powodu przebytych wcześniej chorób obie nogi pacjenta były upośledzone. Na lewej nodze miała zostać planowo przeprowadzona amputacja na wysokości uda. Przed operacją lekarka musiała zaznaczyć niewłaściwą nogę, a nikt inny nie wyłapał błędu. Dopiero dwa dni po operacji, podczas zmiany opatrunku, odkryto tragiczną pomyłkę. Pacjentowi amputowano także drugą nogę, która miała pierwotnie zostać amputowana.
Pacjent, niestety, zmarł. Zgon nie był związany z amputacjami. Mężczyzna nie doczekał rozstrzygnięcia procesu. Wdowa po 82-latku otrzymała odszkodowanie w wysokości 5666 dolarów. Władze kliniki oświadczyły w maju, że są "głęboko poruszone" i przyznały się do popełnienia pomyłki, wynikającej z błędu lekarskiego. Wysłały stosowne dokumenty do prokuratury w Linzu, co doprowadziło do wniesienia aktu oskarżenia.
Czytaj też: Słyszał głosy, że "uratuje świat". Odciął sobie przyrodzenie i wyrzucił przez okno samochodu