Fundacja Lux Veritas, którego założycielem jest ojciec Tadeusz Rydzyk, działa pełną parą. W 2023 roku wprowadzono w niej zapis o realizacji "celów społecznych i gospodarczych, które odpowiadają sferze zadań publicznych, o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie".
Majątek fundacji jest ogromny. Tadeusz Rydzyk broni się, że podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości nie dostał ani złotówki, a cały jego dorobek pochodzi od skromnych datków wiernych.
Tyle że "Wprost" podkreśla, że poprzedni rząd miał wesprzeć kwotą ponad 220 mln zł budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II, kilkadziesiąt milionów otrzymała Akademia Kultury Społecznej i Medialnej, ponad 50 mln zł ojciec Rydzyk miał dostać na swoją geotermię, a kolejne 30 mln zł na Telewizję Trwam.
Słowo skromnych jest tutaj umowne. Tygodnik "Wprost" dotarł do nieopisywanego majątku fundacji ojca Rydzyka i związanych z nią osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głównie starsi ludzie przekazywali nie tylko część swoich emerytur, ale także liczne nieruchomości w atrakcyjnych lokalizacjach.
To właśnie od jednej ze swoich słuchaczek, 84-letniej pani Ireny o. Rydzyk otrzymał 84-metrowe mieszkanie na jednym z wrocławskich osiedli, które następnie sprzedał. Pani Halina z Lublina z kolei miała oddać fundacji swoje 34-metrowe mieszkanie. Rydzyk posiada także ziemie w prestiżowym miejscu w Kazimierzu Dolnym.
Polityk KO jest zbulwersowany
Rydzyk jest także posiadaczem luksusowych apartamentów w Warszawie, górach czy nad polskim morzem, które prowadzone są przez podmioty związane z redemptorystami.
To pokazuje skalę zachłanności pana Rydzyka i ludzi, których wychwalał z ambony w każde urodziny Radia Maryja - komentuje ustalenia "Wprost" poseł KO Dariusz Joński.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.