Prognozy są bardzo niepokojące. Eksperci zapowiadają, że na początku 2022 roku inflacja może wynieść nawet 8 proc.
W związku z tym specjaliści nie mają wątpliwości, że w listopadzie Rada Polityki Pieniężnej powinna zdecydować się na podniesienie stóp procentowych.
Czytaj także: Kontrowersyjna interwencja policji. Kto miał rację?
"Nie możemy wykluczyć"
"Dziennik Gazeta Prawna" zaznacza, że "RPP pokazała już, że potrafi rynek zaskakiwać. Tak było w ubiegłym miesiącu, kiedy zwiększyła koszt pieniądza o 40 pb i główna stopa NBP wynosi obecnie 0,5 proc. Teraz niespodzianką byłby brak jakiejkolwiek reakcji na procesy cenowe".
Główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski zaznacza w rozmowie z dziennikiem, że "dotychczasowe komentarze części członków RPP sugerowały, iż po zaskakującej i dość agresywnej podwyżce stóp w październiku kolejne kroki w procesie normalizacji polityki pieniężnej będą bardziej stopniowe".
Jednak w obliczu aktualnych danych inflacyjnych kolejnego agresywnego ruchu RPP nie możemy wykluczyć - podsumowuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.