Według "Wall Street Journal" koncern McDonald's Corp. w tym tygodniu tymczasowo zamyka swoje biura w Stanach Zjednoczonych. Ma to związek z restrukturyzacją firmy i redukcją etatów. Pracownicy biur otrzymali od kierownictwa maile z poleceniem, by w najbliższych dniach pracowali zdalnie.
Podczas gdy pracownicy sieci będą pracować zdalnie, kierownictwo firmy będzie podejmować decyzje kadrowe. Na razie nie wiadomo, ilu pracowników zostanie zwolnionych.
W tygodniu rozpoczynającym się 3 kwietnia przekażemy kluczowe decyzje związane z rolami i poziomami zatrudnienia w całej organizacji — przekazano w mailu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już w styczniu dyrektor generalny Chris Kempczyński napisał list, w którym zapowiedział, że ''zbliżają się trudne rozmowy i decyzje''. Wiadomość przekazano pracownikom na całym świecie.
McDonald's szuka oszczędności
Gdy nie wiadomo o co chodzi, prawdopodobnie chodzi o pieniądze. Z informacji przekazanych przez kierownictwo wynika, że firma chce obniżyć koszty, zwiększyć wydajność i innowacyjność.
Niektóre inicjatywy zmienią priorytet, albo zostaną wstrzymane. To pozwoli nam rozwijać się szybciej jako organizacji, przy jednoczesnym zmniejszeniu naszych kosztów i uwolnieniu środków na inwestycję w rozwój — napisał Chris Kempczyński w mailu.
Według ''Wall Street Journal'', McDonald's zatrudnia 150 000 pracowników na całym świecie (w biurach i restauracjach), z czego 70 proc. poza Stanami Zjednoczonymi.
Decyzja sieci fast food poruszyła Amerykanów, gdyż jest to kolejny gigant, który planuje masowe zwolnienia. Wcześniej o redukcji etatów poinformowały m.in. Meta, Disney, Tyson i Amazon.