Nietypową ofertę sprzedaży mieszkania na warszawskich Włochach znalazł w sieci Konrad Wiślicz-Węgorowski, rzecznik prasowy warszawskiego okręgu Partii Razem. Czytamy w nim, że jest to tzw. "gotowiec inwestycyjny".
Mieszkanie podzielono na pięć pokoi, wygospodarowano w nim też dwie łazienki i kuchnię. Wszystko na 47 metrach kwadratowych powierzchni. "Może od razu zamknijmy ludzi w boksach, po co się oszukiwać?" - zapytał na Twitterze Wiślicz-Węgorowski. Nie tylko on jest jednak oburzony tego typu "ofertami".
"Mieszkanie pod inwestycję". Pięć pokoi, dwie łazienki, kuchnia i tylko 47 metrów
Wystawiający ogłoszenie zachwala lokalizację mieszkania, bo nieruchomość znajduje się blisko stacji Warszawa-Rakowiec, w 20 minut piechotą można się przedostać na Warszawski Uniwersytet Medyczny i Lotnisko Chopina. "Dlatego też jest duży popyt na wynajem zarówno krótkoterminowy, jak i długoterminowy" - czytamy w opisie.
Jednak mniej zachwyceni są internauci, którzy dali temu wyraz w mediach społecznościowych, komentując wpis Wiślicza-Węgrowskiego. "Lata osiemdziesiąte były pełne wizjonerów. Szuflandia powstaje na naszych oczach, niedowiarki" - napisał jeden z użytkowników Twittera.
Niektórzy zadali sobie nawet trud, by odszukać kontrowersyjne ogłoszenie w sieci i przyjrzeli się z bliska temu, jak wygląda rzut mieszkania. Okazało się, że jeden z pokoi ma ok. 4 metrów kwadratowych.
"W sam raz na agencję towarzyską" - skomentował żartobliwie inny z internautów.
Mieszkanie zostało wystawione na sprzedaż za 699 tys. zł. Nabywca nieruchomości przejmuje też umowy najmu. "Wszystkie pięć pokoi są w tej chwili wynajęte i przynoszą razem: 5 350 zł przychodu miesięcznie. Czynsz wynosi 560 zł a dopłaty za media 200 zł" - czytamy w opisie ogłoszenia.
Wskaźnik rentowności z inwestycji (tzw. ROI) oszacowano na powyżej 8 proc. Przy wyliczeniach uwzględniono koszty eksploatacji, PCC, prowizji oraz tego, że przez jeden miesiąc w roku każdy z pokoi będzie stał pusty.
Czytaj także: USA najbogatszym krajem świata? To już przeszłość
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.