Patodeweloperka to słowo, które coraz częściej pojawia się w kontekście gospodarki mieszkaniowej szczególnie w dużych miastach.
Kolejnym, o którym zrobiło się ostatnio głośno w internecie za sprawą kuriozalnej oferty, stał się Lublin. W jednym z popularnych serwisów poświęconych wynajmie i sprzedaży mieszkań uwagę internautów zwróciło ogłoszenie oferujące kawalerkę w bardzo dobrej cenie.
Okazało się jednak, że za 110 tysięcy złotych kupujący może nabyć mieszkanie wielkości zaledwie 11 metrów kwadratowych. A zdjęcia oferowanej mikrokawalerki szybko stały się viralem w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Próżno szukać w tym mieszkaniu miejsca, gdzie mogłoby stanąć wygodne łóżko, dlatego właściciel zatroszczył się o to, by nad kuchennym zlewem i drzwiami do łazienki wygospodarować przestrzeń na służącą do spania antresolę.
Czytaj także: To nie żart. Spójrzcie na "apartament" w Krakowie
Zaskakującą na zdjęciach prezentuje się także łazienka, w której zaledwie w jednym kroku po skorzystaniu z toalety można przejść do prysznica.
Kawalerka o metrażu 11 m2 składająca się z jednego pomieszczenia z aneksem kuchennych, oddzielnej łazienki oraz części sypialnianej w antresoli. Położona w kompleksie mieszkań, w budynku wielorodzinnym, na parterze - czytamy w opisie nieruchomości.
Sprzedający zapewnia też w ogłoszeniu, że oferowana przez niego nieruchomość stanowi "gotowy produkt inwestycyjny - pod wynajem".
Jak zauważa portal eska.pl, w świetle prawa taka powierzchnia jest zbyt mała nawet dla średniej wielkości psa. Zgodnie z przepisami kojec dla psów mających od 51 cm do 66 cm w kłębie musi mieć powierzchnię nie mniejszą niż 12 metrów kwadratowych.
Czytaj także: 16 mieszkań w jednym domu. To nie żart. Oferta z Krakowa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.