Po kryzysie jaki dotknął branże gastronomiczną podczas pandemii Covid19 mało kto wierzył w takie zakończenie.
Znana i lubiana wśród warszawskiej społeczności kawiarenka w Parku Skaryszewskim wznawia działalność w całkiem nowej odsłonie. I nie chodzi jedynie o gruntowny remont pomieszczeń - karta słynnej "Misianki" po latach także przeszłą gruntowną metamorfozę.
Nie dałam rady przetrwać kryzysu... Trudno mi sobie wyobrazić życie bez "Misianki"... Ciężko mi z tym bardzo - pisała w swoich mediach społecznościowych właścicielka lokalu latem 2020 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo smutku i protestów stałych klientów lokal zniknął wtedy z mapy gastronomicznej Warszawy, by teraz powrócić w całkiem nowym wydaniu.
Sama nie wierzę, że po gehennie urzędowej jutro… "Misianka" rusza!! Miała ruszyć na koniec zimy i… pogoda się dostosowała Na szczęście możemy Was ugościć czymś rozgrzewającym Powitajcie proszę trochę inną "Misiankę"… Będziemy się bardzo starać, żeby misiankowe hity też wkrótce zawitały! Macedoński wróci na pewno! I Ormiański kiedyś absolutny bohater… Bądźcie proszę cierpliwi i wyrozumiali dla naszego nowego początku…wiem, że możemy na Was liczyć, bo te ostatnie lata pokazały nam ile Was, wiernych, nam kibicowało! - napisała przed dwoma dniami w swoich mediach społecznościowych właścicielka kultowego lokalu.
Komentujący nie kryli radości z powrotu ulubionej cukierni. "I był też pyszny tort babuni, i znakomity chłodnik. Ja pamiętam Misiankę od lat dziewięćdziesiątych i chodziłam i z córką i potem z wnukami. Cieszę się na powrót i też bardzo kibicowałam i zabiegałam o "Misiankę", więc zapewne niebawem Was odwiedzę. Do miłego" - napisała jedna z klientek.
