Ziemniak to niezaprzeczalny "król polskiego stołu". I choć królowie lubią otaczać się luksusem, młode ziemniaki posypane koperkiem wcale nie potrzebują zbędnych dodatków. Dla wielu z nas ten smak jest na tyle kuszący, że – nawet widząc absurdalne ceny młodych ziemniaków – zastanawiamy się nad zakupem.
Reporterzy "Faktu" wybrali się na ryneczki w poszukiwaniu pierwszych młodych ziemniaków. Dobra wiadomość jest taka, że udało się je znaleźć, a zła – że obecnie kosztują krocie. W sprzedaży dostępne są już m.in. okazy z Cypru, Francji, Maroka czy Egiptu. Sęk w tym, że cena to nawet... 14 zł/kg! Czy warto tyle zapłacić?
Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki, a obecnie przedsiębiorca, w rozmowie z "Faktem" przyznał, że z zakupem lepiej się wstrzymać, ponieważ dostępne obecnie młode ziemniaki odstraszają nie tylko ceną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobry, bo polski?
– Rozumiem tych, którzy bardzo tęsknią za młodymi ziemniaczkami, ich smakiem, bo na samą myśl o ziemniakach z koperkiem, jajkiem sadzonym czy kawałkiem mięsa aż ślinka cieknie – przyznał rozmówca "Faktu".
Ziemniak importowany, mimo, że jest wielokrotnie droższy niż nasz, nie jest jednak tak smaczny, jak polski – podkreślił Janusz Piechociński.
Ekspert zaznaczył, że na cenę ziemniaków wpłynęły m.in. ubiegłoroczne warunki pogodowe. – Rok do roku z roślin jadalnych to akurat na ziemniaku uzyskaliśmy najwyższą inflację cenową – wyjaśnił Piechociński.
Choć na polskie wczesne ziemniaki trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy (najwcześniej pojawią się w sprzedaży pod koniec maja lub na początku czerwca), zdaniem Janusza Piechocińskiego, warto się wstrzymać z zakupem.
Po pierwsze, że w Polsce czy w kontynentalnej Europie są określone standardy produkcji, nawożenia, środków ochrony roślin itd. Tymczasem w przypadku importu ziemniaków z innych kierunków geograficznych mamy ryzyko związane z tym, czy przypadkiem nie ma tam czegoś ekstremalnego np. środków ochrony roślin czy nawozów – przekonuje Janusz Piechociński w rozmowie z "Faktem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.