Jak podawał "Fakt", 16 października Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) podjął decyzję o wypłacie nagród dla pracowników. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte z 11 centralami związkowymi.
Tyle wynoszą nagrody w ZUS
Dziennik informował, że wysokość kwoty, jaką otrzymują pracownicy jest uzależniona od stażu pracy. Osoba, która pracuje na swoim stanowisku do roku czasu, mogła liczyć na 1,5 tysiąca złotych nagrody. Z kolei pracownik ze stażem dłuższym niż rok miał dostać 3 tysiące złotych. Pieniądze pochodzą z oszczędności ZUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakład obsługuje rocznie miliony klientów, co wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i wieloma obowiązkami, które wykonują pracownicy. (...) ZUS oprócz wypłacania zasiłków, rent i emerytur zajmuje się obsługą kluczowych programów dla rodzin. Mam tu na myśli Rodzina 500 plus, Dobry start, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy czy świadczenie żłobkowe - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Wojciech Dyląg z rzeszowskiego oddziału ZUS.
Dodał, że ZUS pracował również rzecz uchodźców z Ukrainy i obsługiwał Polski Bon Turystyczny. - Dodatkowo pozyskane środki są wyrazem docenienia zaangażowania pracowników ZUS w realizację nowych zadań nałożonych w ostatnim czasie - dodał rzecznik ZUS w Rzeszowie. Środki trafiły na konta pod koniec października.
Nie wszyscy dostali nagrody
Jak wylicza "Wyborcza", w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych pracuje w całej Polsce 43 tysiące osób. Dlatego łącznie na nagrody przeznaczono miliony złotych.
Nie wszyscy jednak otrzymali pieniądze na swoje konta. Nagród nie dostali pracownicy, którzy 30 września byli na urlopach bezpłatnych, wychowawczych lub na wypowiedzeniu z przyczyn leżących po stronie pracownika.
Z kolei osoby zatrudnione na część etatu otrzymali kwotę proporcjonalną do wymiaru pracy.