W Toruniu, we Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie otwarto już jarmarki świąteczne. Stoiska są tłumnie odwiedzane szczególnie w weekendy przez miejscowych i turystów. Nie wszyscy jednak kupują pyszności, jakie oferują sprzedawcy. Dlaczego? Skutecznie odstraszają ceny.
Jak sprawdziła redakcja o2.pl warszawski jarmark bożonarodzeniowy jest jednym z najdroższych. Za gorącą czekoladę trzeba zapłacić od 14 do 16 zł. Herbata zimowa z kolei kosztuje 16 zł. Schody cenowe zaczynają się przy grzańcu. Za największy kubek zapłacimy nawet... 30 złotych.
Czytaj także: Święta 2022. Kiedy można ubierać choinkę?
We Wrocławiu na świątecznych stoiskach za szaszłyk trzeba zapłacić 42 zł, a za gofry nawet 28 zł. Ceny grzanego wina wahają się między 18 a 20 zł, w zależności od stoiska. Kromka chleba ze smalcem to koszt 18 złotych.
A jakie ceny na bożonarodzeniowych jarmarkach panują w innych krajach? Popularna tiktokerka Baochi wybrała się na świąteczne stoiska w Paryżu. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest drożej niż w Polsce. Ale czy znacząco?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka wraz ze swoim narzeczonym skusiła się na kilka dań serwowanych na jarmarku. Jednym z nich była kanapka z serem. Koszt? 12 euro (ok. 56 zł). "Była bardzo serowa i bardzo smaczna" - podkreśla tiktokerka w nagraniu. Za grilowane kasztany tiktokerka zapłaciła 6 euro (ok. 28 zł).
Za 6 małych pączków zapłaciłam tylko 3 euro (ok. 14 zł) - relacjonuje Baochi .
Hot-dog z kiełbaską, karmelizowaną cebulą, musztarda i ketchupem kosztował 12 euro (ok. 56 zł). Za mały kubek grzanego wina na paryskim jarmarku trzeba zapłacić aż 6 euro (ok. 28 zł). Z kolei naleśnik z nutellą to wydatek rzędu 6 euro (ok. 28 zł).
Patrząc na powyższe ceny wybralibyście się na jarmark świąteczny do Paryża?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.