Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Nie ma drugiego takiego miasta w Polsce. To stolica zwolnień

390

Starachowice przeżywają ogromną falę zwolnień. Sytuacja na rynku pracy w mieście od dawna nie była tak fatalna. Redukcję etatów przeprowadziły największe firmy. Sytuacja jest bardzo poważna, gdyż nie jest łatwo zrekompensować brakujące stanowiska.

Nie ma drugiego takiego miasta w Polsce. To stolica zwolnień
Starachowice to polska stolica zwolnień (starachowice.eu)

Kryzys energetyczny i hamowanie gospodarki mocno dotknęły Starachowice. Jak informuje portal businessinsider.com.pl trzy największe zakłady pracy w mieście ogłosiły tam niedawno masowe zwolnienia. W sumie swoje stanowiska straciło około tysiąca osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mówił pozytywnie o Tusku. W tle ważne ustalenia

2022 rok sprawił, że po popandemicznym odbiciu nie ma już śladu. Problemy rozpoczęły się już w lutym, kiedy w lokalnym zakładzie Cersanitu wybuchł pożar. Wówczas płomienie zniszczyły hale produkcyjne. Firma była zmuszona do zwolnienia części kadry. Niedługo później gwałtowna podwyżka cen gazu zmusiła producenta płytek Cerrad do zredukowania etatów. W sumie oba przedsiębiorstwa zgłosiły do starachowickiego urzędu pracy zwolnienia grupowe sięgające 115 osób.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sytuacja wydawała się fatalna. Prawdziwy kataklizm spadł jednak dopiero na początku listopada. Wówczas ogromne zwolnienia ogłosiły zakłady MAN Truck. Kadrę zredukowano aż o 860 osób. Powodem decyzji była malejąca liczba zamówień oraz rosnące koszty materiałów i energii. W fabryce z taśmy produkcyjnej nie będzie zjeżdżać już dwanaście nowych pojazdów dziennie, a jedynie osiem.

"Czasy są ciężkie"

Sytuacja w Starachowicach nie napawa optymizmem. W miasto uderzyła fala bezrobocia, w wyniku której w ciągu niecałego roku pracę w mieście straci ponad 2 proc. mieszkańców. Prężnie działające firmy zmniejszając działalność ograniczą tym samym wpływy do miejskiego budżetu. Głos w sprawie zabrał Jan Seweryn. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w MAN w Starachowicach stwierdził w rozmowie z businessinsider.com.pl, że sytuacja w mieście jest wyjątkowo trudna, gdyż dotychczas bez problemu można było znaleźć tam pracę.

Dotychczas w Starachowicach nie było większych problemów ze znalezieniem pracy. Zarobki raczej nie były wygórowane, ale praktycznie zawsze można było złapać jakąś ofertę. Obecnie to się niestety zmienia. Czasy są ciężkie, ludzie pobrali kredyty na mieszkania, a teraz mają spore problemy. Zwłaszcza jeśli członkowie rodziny pracowali w innych zakładach, również redukujących etaty – stwierdził Jan Seweryn w rozmowie z businessinsider.com.pl.
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić