Jak podał nieoficjalnie portal Onet powołując się na swoje źródła, Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski. Informacja miała zostać potwierdzona w źródłach rządowych, jak i w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie (PGNiG). To już pewne, PGNiG potwierdził te doniesienia.
Powodem ma być to, że Polska odmówiła zapłacenia za dostawy w rublach. Przypomnijmy, że pod koniec marca Władimir Putin podpisał dekret nakazujący od 1 kwietnia zagranicznym kontrahentom Gazpromu zapłatę za rosyjski gaz wyłącznie w rublach.
Jak poinformował PGNiG - spółka odmówiła Gazpromowi zapłaty za gaz z kontraktu jamalskiego w rublach. - System gazowy w Polsce jest zrównoważony i zbilansowany - powiedział pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Tak to jest z mediami, one czasem antycypują rzeczywistość i nie są precyzyjne. Otóż doba gazowa kończy się o godzinie 6 rano, a doba kontraktowa - o 8 rano. Czyli jutro rano będą wstrzymane dostawy - powiedział.
Czytaj także: Zapytali Rosjan o wojnę. To nagranie przeraża
Dokument podpisany przez Putina dotyczył krajów nieprzyjaznych Federacji Rosyjskiej. Polska znalazła się na "czarnej liście" w związku z wojną w Ukrainie. Polska nie jest jedynym krajem, który nie zgodził się na warunek Putina. Również Niemcy odmówiły zapłaty w rublach.
Zanim doniesienia zostały potwierdzone, na wieść o zakręceniu przez Rosję gazu reagowało też Radio Zet. Mariusz Gierszewski opublikował na Twitterze "niepokojący wykres":
Czy Rosjanie zakręcili gaz na rurociągu Jamalskim? Niepokojący wykres Europejskiej Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu na wejściu rurociągu gazowego do Polski w Kondratkach - napisał dziennikarz rozgłośni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.