Niepokojące wyniki kontroli
Urzędnicy UOKiK pod lupę wzięli w sumie 85 zabawek różnych kategorii - zabawki dla niemowląt, zabawki pociskowe oraz tzw. tablice manipulacyjne. Testowano je na różne sposoby.
Weryfikujemy ich oznakowanie i certyfikaty bezpieczeństwa oraz badamy ich konstrukcję – wymiary, obecność małych części, poziom głośności, jak również rwiemy, palimy, zgniatamy i zrzucamy z wysokości – innymi słowy, robimy ekstremalne próby ich używania – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Testu nie przeszła co piąta z zabawek dźwiękowych dla niemowląt, co trzecia z zabawek pociskowych oraz...ponad połowa tablic manipulacyjnych!
Kontrole zabawek pociskowych wskazują, że niezgodności o charakterze konstrukcyjnym w tym segmencie rynku pozostają na niezmiennym poziomie i dotyczą przede wszystkim zabawek importowanych. Po raz pierwszy przetestowaliśmy tablice manipulacyjne dla dzieci poniżej 3. roku życia i niestety, ponad połowa z nich była wadliwa – podsumowuje prezes UOKiK.
Tablice manipulacyjne to nic innego, jak zabawki wykonane z drewna, które pomagają dzieciom w rozwijaniu funkcji manualnych i poznawaniu różnego rodzaju nawierzchni. Te, które zbadali urzędnicy, są dopuszczone dla dzieci do 3 roku życia. Największe wady, jakie wykryli urzędnicy, to za małe części, za długie linki, ostre krawędzie i zakończenia.
Podobne problemy dotyczyły zabawek pociskowych (różnego rodzaju pistolety, wyrzutnie, etc.) - za małe części, ostre krawędzie i zakończenia. Często też siła, z jaką wystrzeliwały pociski, była zbyt duża. A to może sprawić, że ucierpią inni uczestnicy zabawy, domownicy, czy jakieś sprzęty, w które nieświadomy niczego kilkulatek wyceluje.
Domownicy sterroryzowani ulubioną dźwiękową zabawką dziecka - to częsty obrazek. Okazuje się jednak, że winni temu mogą być...producenci zabawek. Tak też wynika z testów urzędników - te przedmioty były najczęściej za głośne. Kolejnymi problemami było to, że takie zabawki miały za małe części i łatwo było się dostać do ich "wypełnienia", które najczęściej jest bardzo drobnym materiałem. A taki maluchy mogą bez problemu połknąć.
Bezpieczna zabawka, czyli jaka?
Przy zakupie zabawki warto sprawdzić, czy ma znak "CE". Pamiętajmy, żeby była ona dostosowana do wieku dziecka. Jeśli kupujemy prezent dla malucha - powinniśmy zwrócić uwagę na małe części, a także - czy nie jest za głośna. Sprawdźmy też solidność jej wykonania - zabawy dzieci potrafią być prawdziwym testem wytrzymałości! Nie powinna mieć też ostrych krawędzi, a także sztywnych czy wystających elementów.
Wybierając zabawki dla najmłodszych, zwracajmy szczególną uwagę na małe elementy, które podczas poznawania świata zmysłem smaku dziecko może połknąć i się zakrztusić - podkreśla prezes UOKiK.
Producenci zabawek, które nie przeszły urzędniczych testów, musieli nadrobić braki w oznakowaniu bądź naprawić swoje przedmioty. To wszystko wiązało się z wycofaniem z rynku wadliwych produktów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.