Na portalu X, jeden z użytkowników, opublikował film z policyjnej interwencji w Kielcach. Funkcjonariusze na gorącym uczynku zatrzymali starszą panią, która przechodziła przez pasy na czerwonym świetle.
Jak tłumaczyła, przeszła, ponieważ śpieszyła się na autobus. Policjanci zauważyli ją, gdy była w połowie przejścia. - Powiedzieli, że mogą oddać do sądu, ale wtedy jeszcze spadają koszty sądowe - tłumaczyła starsza pani. Nagrywający mężczyzna nie krył oburzenia. - Tacy bohaterzy! To nie można było dać jakiejś ustnej nagany? - dopytywał.
Czytaj więcej: Nawalna głosowała w Berlinie. Uwagę przykuwa jeden szczegół
Seniorka otrzymała mandat w wysokości 200 złotych. - To pół mojej emerytury na jedzenie - powiedziała wyraźnie smutna starsza pani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci oburzeni po interwencji w Kielcach
Film wyraźnie poruszył użytkowników serwisu X. Samo nagranie dotarło do ponad 300 tysięcy osób. Część zdecydowała się skomentować całą sytuację.
"Jak tacy się nie wstydzą. Złapali groźnego przestępcę. Bezduszność"; "Dobrze, że jeszcze na ziemię nie powalili"; "Trzeba dojeżdżać emerytów żeby im się w głowach nie poprzewracało z dobrobytu"; "Silni wobec słabych i słabi wobec silnych".
Czytaj więcej: Afera posła Adama Gomoły. "Jestem pokrzywdzony"
Przejście na czerwonym świetle. Jaka kara?
Piesi muszą stosować się do przepisów ruchu drogowego. Czerwone światło wymaga zatrzymania. Za przejście grozi najczęściej kara 200 złotych. Są jednak wyjątki. To między innymi sytuacja, gdy jesteśmy wpatrzeni w telefon i spowodujemy groźną sytuację. Wtedy funkcjonariusze mogą zdecydować o mandacie karnym w wysokości 300 złotych.
2 tysiące złotych mandatu można z kolei otrzymać za wchodzenie na torowisko, gdy zapory są opuszczone lub trwa opuszczanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.