Z tej mąki chleba już nie będzie. W poniedziałek 10 czerwca sieć Piekarnia Paryska, działająca od 17 lat, ogłosiła upadłość. Klienci, którzy próbowali zrobić zakupy w punkcie sprzedażowym, zamiast świeżego pieczywa zastali zamknięte drzwi oraz informację o następującej treści:
Z przykrością informujemy, że od dnia 10 czerwca 2024 roku po 17 latach nieprzerwanej pracy jesteśmy zmuszeni zakończyć działalność i ogłosić upadłość. Powodem tak dramatycznej decyzji są drastyczne podwyżki cen gazu ziemnego i energii elektrycznej, ponadto rosnące z miesiąca na miesiąc koszty utrzymania firmy a także spadek sprzedaży oraz wiele innych - napisano. Pod informacją podpisali się właściciele.
Sieć Piekarnia Paryska posiadała kilka sklepów na terenie Gdyni i Gdańska (niegdyś było to 12 sklepów). Jak informuje portal trojmiasto.pl, jej właścicielami są doświadczeni technolodzy Jarosław i Dariusz Wrocławscy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piekarnia Paryska ogłosiła upadłość
Według portalu wbijamszpile.pl, decyzja o zakończeniu działalności oznacza utratę pracy dla 30 osób, które były zatrudnione w piekarni.
W rozmowie z lokalnym portalem pracownicy oraz członkowie cechu piekarzy wyjaśnili, że firma popadła w kłopoty finansowe głównie ze względu na niekorzystną umowę na dostawy gazu. Została ona skonstruowana w taki sposób, że dostawca z czasem aż sześciokrotnie podniósł stawkę.
Na drzwiach punktów sprzedażowych pojawiła się grafika, która potwierdza te informacje. Z zestawienia kwot wynika, że jeszcze w ubiegłym roku piekarnia zapłaciła za gaz ponad 38 tys. zł, ale już w 2024 r. rachunki opiewały na kwotę niespełna 238 tys. zł!
Sądząc po zamieszczonych w mediach społecznościowych komentarzach, informacja o upadłości firma zasmuciła nie tylko jej pracowników, ale i klientów.
Upadłość piekarni w centrum Gdyni to niestety bardzo smutna informacja . Bardzo dobra piekarnia Paryska, mająca kilka sklepów, w tym ten przy ulicy Batorego w Gdyni, ogłosiła upadłość. Kilka razy w tygodniu kupowałem tam wyśmienite pieczywo. 17 lat dawali radę lecz teraz ceny gazu ich załatwiły. Teraz musieli się poddać (...) - pisze Marcin Strzelczyk, przewodniczący Nowej Lewicy w Gdyni.
"Po zamknięciu "Eskimosa" "Piekarnia Paryska" była ostatnim miejscem w okolicach Oliwy, gdzie wypiekano jeszcze na większą skalę pieczywo. Trochę to absurdalne, że do Gdańska wozi się codziennie chleb czy kajzerki np. z Kolbud czy nawet Pasłęka." - zaznacza w mediach społecznościowych portal StaraOliwa.pl.
Piekarnia Paryska to kolejny biznes, który musiał zakończyć działalność ze względu na rosnące koszty produkcji. Piekarnie z tradycjami przegrywają nierówną walkę z marketami, które oferują tańszy, choć niekoniecznie lepszej jakości towar.