W ciepłe, letnie miesiące posiadacze balkonów mogą cieszyć się opalaniem we własnym domu.
Szczególnie, że nawet kilka kwadransów relaksu w promieniach słonecznych w ciągu zapracowanego tygodnia pomaga utrzymać psychiczny dobrostan i poprawia samopoczucie.
Są jednak pewne zasady, których lepiej nie przekraczać by nie narazić się sąsiadom. W świetle obowiązujących przepisów, mogą oni poczuć się urażeni, jeśli na działanie promieni słonecznych zdarzy nam się wystawić nieco więcej ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąsiad może zgłosić straży miejskiej lub policji, kiedy opalamy się topless lub w po prostu bez ubrania. I na takie zgłoszenie służby będą zobowiązane zareagować, a nawet ukarać nas mandatem karnym.
Czytaj także: Opala się nago na tarasie. Internauci szybko ją ocenili
Regulują to przepisy, a konkretnie art.140 Kodeksu Wykroczeń. Czego dotyczy? Na łamach Interii wyjaśnia Marlena Kwiatek, radczyni z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy:
Zasadniczo nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby opalać się na balkonie w kostiumie kąpielowym. Jednakże, osoby pragnące opalać się topless, mogą być nieprzyjemnie zaskoczone, gdyż takie zachowanie może zostać uznane przez organy ścigania za wykroczenie, tzw. "nieobyczajny wybryk", zgodnie z artykułem 140. Kodeksu Wykroczeń - wyjaśnia.
O jakich karach mowa? Wspomniany artykuł brzmi: "Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany". I właśnie na takie koszty narazić mogą się amatorzy słonecznych kąpieli, którzy przesadzą z nagością na własnym balkonie.
Czytaj także: Opalała się w ogródku. Sąsiedzi nie dawali jej spokoju