Ceny paliw w ostatnich tygodniach znów poszły ostro w górę. W niektórych rejonach Polski trzeba było zapłacić nawet przeszło 7 zł za litr "95"!
Polacy z przerażeniem spoglądają na to, co dzieje się na stacjach paliw. Przejazdy stają się coraz droższe, a niestety perspektywy na dużo tańsze jeżdżenie nie widać.
Pewne zmiany jednak będą. Szef Orlenu Daniel Obajtek zapowiedział obniżki cen paliw. Pozwolą one choć trochę zaoszczędzić.
Czytaj także: Ukraina potwierdza. Zabili kolejnego rosyjskiego dowódcę
O ile potanieje paliwo?
Szczegółami zmian prezes Orlenu postanowił podzielić się za pośrednictwem Twittera.
Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł - napisał Obajtek.
Kierowcy z pewnością zauważą te zmiany, ale mimo to nadal będą wydawać sporo pieniędzy na paliwo. Przypomnijmy, że wpływ na obecne ceny ma wojna w Ukrainie, a precyzując - różne konsekwencje, które pociągnęła za sobą rosyjska inwazja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.