Lech Wałęsa postanowił wziąć udział w programie "Politycy od kuchni". Podczas rozmowy z Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem z "Super Expressu" mówił choćby o swojej emeryturze i ogólnej sytuacji finansowej.
Były prezydent podkreślił, że ma mnóstwo wydatków. Jest ich tak dużo, że musi dorabiać do comiesięcznego świadczenia, które... można uznać za naprawdę pokaźne. Lech Wałęsa regularnie dostaje około 11 tys. zł.
Ale to od niedawna, gdzieś od pół roku, wcześniej to było 5-6 tys. - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lech Wałęsa skarży się na finanse
Podwyżka nie zaspokoiła wszystkich potrzeb legendarnego przywódcy "Solidarności". - Teraz jest trochę lepiej, ale wszystko podrożało, więc mniej więcej jest to samo - spostrzegł, cytowany przez "SE".
Spore środki Wałęsa inkasuje za sprawą podróży po całym świecie. Były prezydent regularnie wyrusza w trasę, a wszystko po to, by wygłaszać wykłady.
Robię to dlatego, żeby trochę zarobić, bo nie mam. Ja nie dbam o pieniądze, w ogóle mnie to nie obchodziło, ale to mi wystarczało jakoś, a teraz mi nie starcza, to muszę dorobić - kontynuował.
Lech Wałęsa po raz kolejny dał do zrozumienia, że musi wspierać swoje dzieci. - Kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma trud - wyjaśniał.
Czytaj także: Ukryta funkcja w kasach Biedronki. Mało kto o tym wie
O tym, że sporo pieniędzy daje rodzinie, mówił już jakiś czas temu. Jednocześnie użył bardzo mocnego określenia względem małżonki.
Mówią do mnie tak: Stary, ty musisz mieć pieniądze, i nie gadaj, że nie masz! Tak mi mówi rodzina. I muszę im dawać. Wszyscy tak robią. A żona to największa pijawa - podkreślał (cyt. za "SE").
Jakiś czas temu o swojej emeryturze Wałęsa mówił także w rozmowie z o2.pl.
Żona zabiera mi wszystko i wydaje na swoje potrzeby - żalił się. - Produkty są drogie, więc dostaję znacznie mniejsze porcje do zjedzenia na śniadania, obiady i kolacje. Nie jestem z tego zadowolony - dodawał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.