Daniel Obajtek udzielił wywiadu Mateuszowi Ratajczakowi z money.pl. W trakcie rozmowy pojawił się m.in. wątek cen na stacjach benzynowych. Są one coraz wyższe. Za litr "95" płacić trzeba już zdecydowanie przeszło 7,28 zł.
Mam poczucie, że zrobiłem wszystko, żeby ceny paliw w Polsce były na najniższym możliwym poziomie. Nie mamy wpływu na wojnę. Nie mamy wpływu na ceny produktów na rynkach. Nie mamy wpływu na to, że baryłka ropy kosztuje 100 dolarów, kurs dolara względem złotego jest w okolicach 4,4 zł, a podaż paliw na europejskim rynku nie nadąża za rosnącym popytem - powiedział Obajtek.
Czytaj także: Potężna transakcja Putina z talibami? To wiele zmienia
Później prezes PKN Orlen spostrzegł, że "cały świat ponosi cenę wojny wywołanej przez Rosję". - I są to skutki widoczne w cenach surowców, skutki widoczne w inflacji w poszczególnych krajach. Wszyscy płacimy. Chce pan zapytać o to, czy dokonam cudu i paliwo będzie znów po 5 zł? - zapytał.
Paliwo za 6 zł? Daniel Obajtek odpowiada
Dziennikarz zauważył, że aktualnie cudem byłoby paliwo po 6 zł. Co na to szef Orlenu?
Nie w tych warunkach rynkowych. Obniżamy ceny zawsze, gdy tylko się da. I robimy to w pierwszym możliwym momencie, nie zwlekamy. I dalej tak będziemy robić. To jedyna obietnica, która w takiej sytuacji międzynarodowej i rynkowej mogę złożyć - pokreślił Daniel Obajtek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.