Chociaż Polacy zarezerwowali w tym roku więcej noclegów niż w latach poprzednich, nadal nad Morzem Bałtyckim można znaleźć wolne pokoje. Szczególnie problem ten widać w pobliżu Mierzei Wiślanej.
Przedsiębiorcy w rejonie Trójmiasta i Krynicy Morskiej nie są usatysfakcjonowani obrotami w 2024 roku. Narzekają, że turyści przyjeżdżają na jeden dzień i nie chcą zostawać na noc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dużo lepszej sytuacji są posiadacze pokoi i pensjonatów nad otwartym morzem, w woj. zachodniopomorskim. W Kołobrzegu obłożenie jest bardzo wysokie, a turyści (według portalu nocowanie.pl) przyjeżdżają na średnio 5 noclegów.
Czy w takim razie miejscowości takie jak Krynica Morska są w sezonie puste? Wręcz przeciwnie! Dziennikarze portalu namierzeje.pl pokazali na TikToku nagranie pełnej plaży. Parawany rozkładane są od wejścia do samej wody, a w morzu kąpią się setki turystów. Reporterzy dodają, też pełne są też nadmorskie parkingi.
Jak to się dzieje? Plaże pełne, parkingi pełne, a noclegów pod dostatkiem. Era jednodniowych turystów - piszą twórcy wpisu na TikToku.
Internauci nie mają złudzeń
Część internautów twierdzi, że winni tej sytuacji są sami przedsiębiorcy, którzy "nie wiedzą ile brać za dobę". Komentujący wyliczają, że taniej jest spędzić tydzień w Egipcie, niż nad Bałtykiem.
Egipt 8 dni i 9 nocy, wypas na maksa. Zwiedzanie, jedzenie, klimatyzacja, hotel mega, 5 osób. Cena? 2200 euro - pisze jeden z internautów dodając, że w Polsce musiałby wydać o wiele więcej.
Wielu komentujących uważa też, że to miejscowi mogą korzystać z pięknej pogody i nadmorskich uciech.