Na Twitterze krąży paragon grozy z osiedlowego warzywniaka. Patrycjusz Wyżga z Wirtualnej Polski pokazał, ile zapłacił za kilka kilogramów owoców. Dziennikarz zwrócił uwagę na drożyznę panującą w sklepach.
Ogromne ceny za owoce
Kilka owoców na śniadanie. Najbliższy osiedlowy warzywniak - napisał na Twitterze Patrycjusz Wyżga.
Na paragonie widać ceny kilku owoców: truskawek, brzoskwiń UFO, cytryn, pomarańczy i arbuza. Dziennikarz chciał zwrócić uwagę na drożyznę panującą w sklepach. Truskawki kosztowały 25 zł za kilogram, brzoskwinie 14 i 20 zł, cytryny i pomarańcze po 14, a arbuz po 15 zł za kilogram.
Pod postem pojawiło się dziesiątki komentarzy. Większość internautów zauważyła, że ceny, nawet jak na obecne realia, są mocno zawyżone. W dyskontach lub na rynkach można znaleźć o wiele tańsze owoce.
Ponad 3 kilogramy owoców na śniadanie, a arbuz po 15 złociszy za kilogram. Dobrobyt - odpowiedział dziennikarz Wojciech Biedroń.
Nieźle ich kroją w tych osiedlowych warzywniakach. Arbuz 15 zł. W Lidlu jakieś 4 zł - napisał prof. Stanisław Żerko.
Coś drogo ten arbuz... Chyba osiedlowy warzywniak swoje robi (pomijając ogólny poziom cen) - czytamy w komentarzach.
Giełdowe ceny za kilogram arbuza są różne, ale dość niskie. Trzeba zapłacić od dwóch do czterech złotych.
Wzrost cen można zauważyć w każdym sklepie. Ma to związek z rosnącą inflacją i wojną toczącą się w Ukrainie. Jak przekazał Główny Urząd Statystyczny (GUS), największe podwyżki dotyczyły cen paliw (36,8 proc.) i energii (37,0 proc.). Żywność była droższa o 15,3 proc. Inflacja w lipcu wyniosła aż 15,5 proc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.