"Klan" to najdłużej emitowany serial polskiej produkcji - widzowie mogli go oglądać na antenie TVP1 od 22 września 1997 r. Saga rodu Lubiczów miała ogromny wpływ na życie oraz sposób myślenia Polaków (kiedyś odcinki "Klanu" oglądały miliony widzów), a zatem nic dziwnego, że sieć sklepów Biedronka zdecydowała się na reklamę w tymże serialu.
Jak możemy się przekonać, oglądając fragment odcinka zamieszczony na TikToku, nie była to reklama subtelna. Wręcz przeciwnie - Jan Wieczorkowski, wcielający się w postać Michała Chojnickiego, wprost zachwycał się niskimi cenami w dyskoncie.
Był 2004 rok, a więc scena powstała dokładnie 20 lat temu. Serialowy Michał wybrał się na zakupy do Biedronki. Towarzyszyła mu partnerka Kinga (w tę postać wcieliła się Katarzyna Tlałka) wraz z dwoma synami. A że potrzeby takiej rodziny były spore, Kinga, ku przerażeniu Michała, przywiozła do kasy kosz pełen zakupów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
''Co jakaś wojna się zbliża, czy co?'' — dopytywał przerażony Chojnicki. — ''Bo naładowałaś tyle, a ja mam tylko 70 zł'' — zaznaczył. ''Nie bój się, wystarczy'' — odparła serialowa Kinga ze stoickim spokojem.
Proszę pani, powyżej 70 zł ogłaszam bankructwo — oznajmił bohater serialu.
Na szczęście obyło się bez ogłaszania bankructwa. Za kosz pełen produktów, serialowy Michał zapłacił... 52,50 zł. ''To pani mnie pięknie zaskoczyła'' — ucieszył się aktor, po czym dorzucił do zakupów jeszcze dwa batony i dwie gumy dla swoich synów.
Ta scena jest niczym wehikuł czasu. Sądząc po komentarzach, niektórzy internauci chętnie przenieśliby się do 2004 roku, kiedy to za 50 zł można było zrobić obfite zakupy dla czteroosobowej rodziny.
''Pamiętam jak w 2006 brat dostał bon do biedronki na 300zl i zrobiliśmy zakupy że w malucha ciężko było upchać'', ''Teraz 50zl to wędlinka i nie ma nic'', ''Jaki tam spokój, jak czysto i w dodatku 3 kasy otwarte'', ''Też pamiętam jak szedłem do biedronki z 50 zł i wychodziłem z pełnym plecakiem i dwiema reklamówkami'' - piszą internauci.