Właścicielka kilku poznańskich pizzerii zaapelowała o pomoc. Na swoich mediach społecznościowych opublikowała post, w którym opisuje okrutną sytuację, która jej się przytrafiła.
Pilnie poszukuję Pana, a raczej złodzieja, który miał zostać pracownikiem naszej firmy Pizzeria Na Łazarskim Cieście, Pizzeria n Łazarskim Cieście Winogrady. Wczoraj tj. 20.06 przyszedł do pracy jak większość z Nas. Miał to być jego pierwszy dzień, dzień na okresie próbnym i na tym etapie już Panu podziękujemy. Pan Piotr (bo tak brzmi jego imię - CHYBA) miał zostać kierowcą, po krótkim przeszkoleniu i wypełnieniu formalności wyjechał z pierwszymi dowozami i wierzcie albo nie, ale już nie wrócił - pisze na Facebooku.
Ukradł, zostawił i uciekł
Skradziony samochód to pojazd marki Volkswagen. Jak pisze kobieta: "model UP, kolor biały, rocznik 2017, numer rejestracyjny PO6TT30". Nie był jeszcze obklejony.
Mężczyzna miał przywłaszczyć sobie również terminal i gotówkę. Zrozpaczona kobieta postanowiła opublikować w internecie również jego wizerunek.
Jakiś czas temu podobny post został opublikowany przez inną poznańską pizzerię. Jak się później okazało, był to chwyt marketingowy.
W tym przypadku sprawa wydaje się jednak być prawdziwa. Auto zostało odnalezione. Sprawca porzucił je po kradzieży. Niestety do tej pory nie udało się uchwycić osoby za to odpowiedzialnej. Sprawą zajmuje się policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.