Program 500 plus wprowadzony został przeszło sześć lat temu. Pierwotnie świadczenie było wypłacane na drugie i każde kolejne dziecko. Latem 2019 roku doszło natomiast do rozszerzenia świadczenia.
Od tamtego momentu 500 zł co miesiąc jest przyznawane również na pierwsze dziecko. Tymczasem wielu rodziców zauważa, że obecnie rzeczywista wartość tego świadczenia jest dużo niższa niż jeszcze jakiś czas temu. Wszystkiemu winna oczywiście inflacja.
Czytaj także: To już całe "gangi". Nasilają się ataki w Warszawie
Instytut Emerytalny wyliczył, że obecna realna wartość 500 plus to jedynie 395 zł. Nic więc dziwnego, że pojawiają się głosy, iż świadczenie należałoby zwiększyć.
Podwyższenie 500 plus? Jest głos minister
W Radiu Wrocław o możliwość podniesienia 500 plus zapytana została Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. W odpowiedzi przedstawicielka rządu spostrzegła, że inwestycja w rodzinę jest priorytetem dla władz naszego kraju.
Czytaj także: Horror zamiast wakacji. Tak postępują Polacy
Przypomniała, że rząd wprowadził nie tylko 500 plus, ale również m.in. program "Dobry Start", a także "Rodzinny Kapitał Opiekuńczy" i dofinansowanie żłobków. Maląg, odnosząc się do 500 plus, zaznaczyła, że to świadczenie "będzie realizowane w tym kształcie, w którym jest".
Nie planujemy zwiększania i w budżecie nie planowaliśmy zwiększania tego świadczenia - przekazała szefowa resortu rodziny i polityki społecznej.
Nawiązała też do tego, co było kiedyś. - W roku 2015, czyli zanim objęliśmy rządy, takich świadczeń w ogóle nie było, a rodzic nie dostawał nic - zauważyła Marlena Maląg.
Czytaj także: IMGW bije na alarm. Naciąga wakacyjny koszmar
Warto przypomnieć, że prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz też zaznaczył, że podwyżka ani waloryzacja 500 plus nie jest planowana. Polityk ocenił, że doprowadziłoby to do jeszcze większej drożyzny.
700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin - podkreślił Kaczyński.