Polacy uwielbiają spędzać czas w miejscowościach nad Morzem Adriatyckim. Co roku do Zadaru czy Podgory przyjeżdżają tysiące turystów, spragnionych wypoczynku na najwyższym poziomie.
Czytaj także: Media: Polacy nie żyją. Tragiczne wieści z Krety
Jeszcze nie tak dawno popularność tych kurortów wynikała z ich atrakcyjnych cen i szerokiej oferty wakacyjnych rozrywek. W praktyce zostało już tylko to drugie. Tanio w Chorwacji już było.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Chorwacji? Jest coraz drożej
Serwis rankomat.pl i profil Prawdziwa Chorwacja przeanalizowali ceny w chorwackich kurortach w 2023 i 2024 roku. Okazuje się, że inflacja dotknęła wszystkie sprawdzone usługi i produkty.
Czytaj także: Ujęcie z Władysławowa. Spójrzcie na plażowiczów
Na co muszą szykować się turyści, którzy w 2024 roku ruszą na podbój plaż nad Morzem Adriatyckim? Cena kawy espresso skoczyła z 1,1-1,5 euro (ok. 6,45 zł) do 1,6 - 2,2 euro (ok. 9,45 zł). Za pizzę nie zapłacimy już 10 euro, a 12 euro (ok. 51,57 zł).
Zdrożały też noclegi. Rok temu mogliśmy przenocować w Hvar za 38 euro za dobę (163,31 zł). Dzisiaj cena za nocleg to już 45-50 euro (nawet 214,88 zł). Podwyżka sięga więc nawet 31 proc.!
Ile kosztuje chorwackie paliwo? Za diesla w 2024 roku zapłacimy 1,38 euro (5,93 zł), a benzyna kosztuje 1,47 euro za litr (6,32 zł). Nadal jest to jednak taniej niż w Polsce.
Znacznie zdrożały też usługi turystyczne, takie jak np. przeprawy promem. Skąd takie podwyżki? W rozmowie z o2.pl mówił o tym ekonomista Marek Zuber.
Moim zdaniem ceny w wielu miejscach, choćby w Dubrowniku niedostosowane są do atrakcyjności turystycznej. To piękne miejsce, ale zwiedzanie murów obronnych za 35 euro to lekka przesada. Chorwację podbijają jednak ceny ze względu na zainteresowanie Skandynawów, Brytyjczyków i właśnie Polaków. Ceny nie wzrosły tam wcale przez euro - tłumaczył ekspert.
Nie wiedziałem, że drożej jeszcze bardziej się da - piszą zdziwieni Polacy.
Inni komentujący wpis z porównaniem cen turyści podkreślają jednak, że nadal w Chorwacji jest "taniej niż w Polsce", a największe kurorty mają szerszą ofertę wakacyjną. Wygląda więc na to, że popularność Chorwacji nie będzie słabnąć