Koszmarnie brzmią prognozy ekspertów. Specjaliści z e-petrol.pl uważają, że na stacjach będą dominować podwyżki. Portal nie wyklucza jednak stabilizacji, jednak wyłącznie o charakterze przejściowym.
Ile będzie trzeba zapłacić za paliwo w tym tygodniu? W zależności od regionu i stacji, cena litra benzyny 95 wyniesie 6,44-6,56 zł, a za litr oleju napędowego - 6,64-6,76 zł. Jednocześnie e-petrol.pl donosi, że jedynym paliwem, którego cena może spaść, jest autogaz.
Z powodu obniżek cen w sprzedaży hurtowej LPG ma szanse potanieć i kosztować 2,84-2,91 zł za litr, tym samym może stać się jeszcze bardziej konkurencyjne cenowo wobec benzyny - prognozuje portal (PAP).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyżki na stacjach paliw. Oto powód
Największy wpływ na rynek ropy miała informacja o atakach ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie.
Firma handlowa Gunvor oszacowała straty rosyjskich możliwości produkcyjnych na 600 tys. baryłek dziennie. Jak sugerował Gunvor, eksport destylatów w najbliższej przyszłości może spaść o kilkaset tysięcy baryłek - dodaje e-petrol.pl.
Analitycy JP Morgan, których cytuje wspomniany portal, szacują, że ukraińskie ataki mogły spowodować ubytek mocy produkcyjnych w rosyjskich zakładach na poziomie około 900 tys. baryłek dziennie.
Według doniesień brytyjskiego dziennika "Financial Times" Stany Zjednoczone mają naciskać na Ukrainę, aby wstrzymała dalsze podobne ataki, te bowiem powodują wzrost cen ropy, a także skutkują odwetem - zaznaczono.