Podatek cukrowy nieźle namieszał. Już w pierwszych dniach stycznia ceny słodkich napojów wyraźnie wzrosły. Na niektórych stacjach podwyżki sięgnęły nawet 40 proc., a dwulitrowe butelki coli przekroczyły barierę 12 złotych. Jak się okazuje, to wystarczy, by zarówno policjanci, jak i złodzieje, uznali słodkie picie za przedmiot drogocenny.
Wysiadając z samochodu, zawsze warto sprawdzić, czy w miejscu widocznym nie zostają drogocenne przedmioty. Najczęściej należą do nich portfele, torebki, smartfony, ale też inne, szybko zyskujące na wartości. Przekonał się o tym jeden z kierowców, który zostawił na wierzchu… butelkę coca coli - ostrzegają funkcjonariusze
Jak informują policjanci, ofiara złodzieja straciła w sumie 350 złotych. Wliczają się to zarówno koszty wymiany rozbitej szyby, przez którą włamywacz dostał się do środka, jak i drogocennego napoju, który padł jego łupem.
Co robić, żeby nie stać się ofiarą złodzieja? Jak mówi policja, należy bezwzględnie przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Nigdy nie zostawiać w aucie kluczyków, schować wszystkie cenne przedmioty, a dokumenty zawsze zabierać ze sobą.
Odchodząc od samochodu, kluczyki trzeba schować do kieszeni wewnętrznych ubrania, a najlepiej do specjalnego pokrowca/etui na kluczyk zbliżeniowy, które tłumi sygnały radiowe i zmniejsza ryzyko przechwycenia przez złodziei sygnału. W domu trzymajmy kluczyki w miejscu bezpiecznym (z dala od drzwi wejściowych lub okna) - czytamy
A napoje pić należy szybko. Zanim zrobią się ciepłe i wygazowane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.