"Fakt" podaje, że od lipca do września 2021 roku ZUS po kontrolach cofnął wypłaty zasiłków na... 1,9 mln zł. - Nieprawidłowości na zwolnieniu lekarskim dotyczą przede wszystkim sytuacji, kiedy dana osoba, zamiast odpoczywać w domu, pracuje. A przypominam, że zwolnienia lekarskiego nie można wykorzystywać jako urlopu albo w jego czasie pracować - podkreślił rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w rozmowie z tabloidem.
Zwolnienia nie można też wykorzystywać na inne aktywności, które mogłyby wydłużyć okres niezdolności do pracy - dodał.
Symulanci robią, co mogą, by nie wpaść w sidła inspektorów ZUS. - W czasie jednej z kontroli w zakładzie pogrzebowym pracownik, który był na zwolnieniu lekarskim, schował się do trumny. Zdradziło go kichnięcie - zdradził Żebrowski.
Zmiany w L4. Rząd chce walczyć z symulantami!
Rząd, biorąc pod uwagę skalę symulacji, postanowił, że zasiłek będzie można pobierać wyłącznie przez 182 dni. "Limit" odnowi się dopiero po 60 dniach, a nie - jak było do tej pory - po jednym. Można będzie jednak wystąpić z wnioskiem o świadczenie rehabilitacyjne.
Jeżeli ktoś straci pracę, to będzie mógł pobierać zasiłek chorobowy jedynie przez 91 dni (do tej pory 182). Są jednak też zmiany na plus. W przypadku pobytu w szpitalu ubezpieczony otrzyma 80 proc. pensji (wcześniej było to 70 proc.).
Czytaj także: Właścicielom kotów grozi 500 zł kary. Zostało 30 dni