Polska menadżerka pracowała w unii kredytowej Save Easy. Firma znajduje się na południu Walii w miejscowości Llanelli. Czym zajmowała się kobieta? M.in. udzielaniem pożyczek klientom. Jednym z jej głównych zadań było m.in. zatwierdzanie wniosków o pożyczkę.
Polka wyprowadziła z firmy pieniądze. Ukradła 59 tys. funtów
Jak informuje portal Wales Online, skazana to 43-letnia Polka, która pracuje w firmie Save Easy od 10 lat. Przez lata miała wyprowadzić z firmy w sumie 59 tys. funtów.
Menadżerka kradła po godzinach pracy
"Występek" wyszedł na jaw w sierpniu 2019 roku. Pracownicy zaczęli zauważać, że polska menadżerka wchodzi do biura po godzinach pracy. Wtedy też pieniądze, które trafić miały na konta klientów, przesyłała na swój rachunek.
Zobacz jeszcze: "Paragony grozy" będą normą. Rosną ceny i wydatki Polaków
Skazana, aby ukryć ślady przestępstwa, tłumaczyła, że pożyczki udzielała klientom. Były to nieaktywne konta usługobiorców. Dwóch z nich przyznało, że pieniądze nigdy nie wpłynęły na ich rachunek.
Wales online, przywołując słowa prokurator Helen Randall, opisuje, że przez prawie dwa lata Polka uzyskała dostęp do ośmiu nieaktywnych kont, zredagowała niektóre dane osobowe byłych klientów - wszystkich obywateli Polski - a następnie wykorzystała teraz aktywowane konta do generowania pożyczek, z których skorzystała.
Wyrok? Kobieta została skazana przez sąd Swansea Crown Court na 20 miesięcy pozbawienie wolności. Kara została jednak zawieszona na 18 miesięcy. Dodatkowo kobieta będzie musiała przepracować bezpłatnie 180 godzin oraz przejść specjalny "kurs rehabilitacyjny".
Czytaj jeszcze: Biznes na sprzedaż. Jedni tracą, inni szukają okazji