W opinii publicznej istnieje powszechne przekonanie, że Kościół katolicki nie płaci podatków. Jak tłumaczy ks. dr Paweł Koleśnikowicz to mit, a "Kościół jako instytucja podlega takim samym obciążeniom, jak każda spółka funkcjonująca w polskim obrocie prawnym".
Jeżeli Kościół prowadzi działalność gospodarczą, wtedy płaci takie same podatki i podlega takim samym obciążeniom, jak każda inna spółka funkcjonująca w obrocie prawnym. Podobnie rzecz się ma, kiedy Kościół udostępnia parking na działalność gospodarczą czy prowadzi działalność rolniczą. Przykłady można by bardzo długo mnożyć - tłumaczy ks. Koleśnikowicz na antenie Radia Maryja.
Ksiądz Koleśnikowicz, który jest także prawnikiem wskazał, że osoby duchowne także płacą podatki. - Jeżeli osoba duchowna pracuje na etacie – jak katecheci czy księża pracujący na uczelniach – to ich umowy są opodatkowane tak samo, jak w przypadku każdego innego obywatela. Zdarzają się przypadki księży, którzy zajmują się tylko działalnością duszpasterską. Ona także jest opodatkowana w sposób ryczałtowy. Organ podatkowy w postaci naczelnika Urzędu Skarbowego ustala podatek, który jest określany w oparciu o liczbę mieszkańców, nie liczbę wiernych - tłumaczy duchowny.
Ksiądz narzeka na Polski Ład. "To ogromna niesprawiedliwość"
Gość "Aktualności Dnia" na antenie Radia Maryja poruszył temat zapisów w Polskim Ładzie, które jego zdaniem dyskryminują m.in. osoby duchowne w Polsce.
Wszyscy podatnicy od 1 stycznia br. nie mogli odliczyć składki zdrowotnej, która najczęściej wynosiła 9 procent. Okazało się to dosyć istotne dla większości podatników. Od 1 lipca nastąpiła zmiana przepisów, jednak duchowni zostali jedyną grupą, której wspomniana zmiana nie obejmuje - wyjaśnił ksiądz prawnik.
Promotor sprawiedliwości w diecezji rzeszowskiej zaznaczył, że "osoby prowadzące działalność gospodarczą na ryczałcie mogą odliczyć połowę składki zdrowotnej, osoby opodatkowane kartą podatkową – 19 proc., a duchowni dalej muszą w całości opłacać składkę".
Dla większości duchownych w Polsce stanowi to dość mocne obciążenie finansowe. To niedopatrzenie ustawodawcy czy świadome działanie? To ogromna niesprawiedliwość. Dochody duchownych w zależności od parafii mogą się różnić, natomiast z rozmów z księżmi wynika, że w niektórych wypadkach jest to nawet 50 procent ich dochodu. To znaczne obciążenia, szczególnie jeżeli są to jedyne dochody, jakie osoba duchowna osiąga - wskazał gość Radia Maryja.
Ks. dr Paweł Koleśnikowicz ujawnił, że duchowni apelowali o rozwiązanie tej sprawy poprzez pismo ks. abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Zawarto w nim opinię prawną ks. prof. Piotra Stanisza, eksperta od prawa wyznaniowego.
Zostało w niej napisane, żeby uwzględnić konsultacje z Kościołem przy zmianach podatkowych. Niestety, apel pozostał bez echa - wyznał ksiądz prawnik.