Youtuber Dymitr Błaszczyk, który prowadzi bardzo popularny kanał "Sprawdzam Jak", postanowił sprawdzić czy na targowiskach w Polsce sprzedawcy oszukują klientów.
Pojechałem na typowe targowisko, żeby sprawdzić, czy może dochodzić tam do nielegalnych procederów. Myślę, że jest to niemożliwe, prędzej spodziewałbym się tego u wielkich korporacji - rozpoczął Dymitr Błaszczyk.
Czytaj także: Czarnek poszedł do Rydzyka. Nagle zaczął mówić o Hołowni
Dymitr zainspirował się pewnym artykułem w internecie, bowiem przeczytał w nim, że straż miejska często wykrywała na takich targach mnóstwo nieprawidłowości. Chodzi przede wszystkim o wagę produktów, która miała być celowo zawyżana przed sprzedawców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw pod lupę poszły pieczarki, które według sprzedawcy ważą dokładnie 514 gramów (9,90 za kilogram). Znany youtuber postawił na swoją wagę wspomniane pieczarki i okazało się, że sprzedawca nie pomylił się ani o jeden gram.
Wydaje mi się, że targi nie są miejscem, gdzie możemy zostać oszukani - podkreśla mężczyzna.
Kolejnym sprawdzanym produktem okazały się pomidory malinowe, które według paragonu ważyły 775 gramów i kosztowały 12,99 złotych. I ponownie sprzedawca okazał się uczciwy, bowiem na wadze Błaszczyka ważyły one 776.
Z ukrytą kamerą na targu. Sprzedawcy na medal
Czas na pomarańcze, które ważyły 1340 gramów. Waga u youtubera ponownie się zgadzała. Tak samo było przy śliwkach, ogórkach oraz jabłkach. Błaszczyk w żadnym z wypadków nie został "okradziony" przez sprzedawców.
Sprawdziłem całe miejsce. Na tym targowisku, ale jak przypuszczam także na innych, ceny powinny być zgodnie z wagą - dodał na koniec.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.