Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Popularna firma zamyka fabrykę w Polsce. Setki osób tracą pracę

79

Amerykańska firma odzieżowa Levi Strauss postanowiła zrezygnować z produkcji w Płocku. Zakład, który zatrudnia kilkaset pracowników, zostanie całkowicie zamknięty w listopadzie. Zaskoczenia tym ruchem nie kryje prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

Popularna firma zamyka fabrykę w Polsce. Setki osób tracą pracę
Amerykańska firma Levi Strauss zamyka fabrykę w Płocku (Getty Images, Piotr Malecki)

Zakład produkcyjny Levi Strauss & Co działa w Płocku od 1992 roku. Niestety, najprawdopodobniej już wkrótce zostanie zamknięty. Tym samym pracę straci kilkaset osób.

Informację o wycofaniu się giganta z Polski przekazał na konferencji prasowej prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Jednocześnie obiecał wsparcie pracownikom, którzy już niedługo stracą dotychczasowe posady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obowiązkowe badania dla starszych kierowców. Polacy na ulicy mocno podzieleni

Włodarz miasta nie ukrywał, że taki ruch jest dla niego niespodzianką. Wszystko dlatego, że jeszcze niedawno kreślono plany rozwoju działalności giganta. Nowakowski przekazał, że z informacji, które otrzymał, wynika, że produkcja w zakładzie potrwa tylko do czerwca. Wówczas rozpocznie się proces stopniowego wycofywania.

Ostatecznie zakład ma być zamknięty do 30 listopada tego roku - podsumował prezydent Płocka.

Levis wycofuje się z Płocka. Oto powód

Skąd decyzja o wycofaniu się z Płocka? Levis podobno kierował się "wysokimi kosztami pracy i wysokimi kosztami energii". Marka najprawdopodobniej przeniesie produkcję z Polski do Azji.

Biorąc pod uwagę szybko zmieniający się krajobraz operacyjny, z wysoką inflacją i stale rosnącymi kosztami energii, firma pracuje nad całym łańcuchem dostaw, aby zapewnić elastyczność, zarządzać kosztami i wspierać długoterminowe cele strategiczne. W tym przypadku oznacza to szukanie bardziej pionowego modelu dla pracy, która była wykonywana w Płocku - przekazał zaś zarząd Levi Straus & Co, cytowany przez Radio ZET.

Prace może stracić nawet 650 osób. Andrzej Nowakowski zapewnił, że chce wspierać wszystkich, którzy do tej pory pracowali w fabryce.

Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić