Władysławowo jest jednym z najbardziej obleganym przez turystów miastem nad Morzem Bałtyckim. Na wszystkich odwiedzających czeka długa, szeroka plaża, port, Dom Rybaka i inne liczne atrakcje, w tym restauracje.
Czytaj także: Niemców wymiotło? Sprawdziliśmy. W Kołobrzegu się dziwią
Przed urlopem dobrze jest zaplanować sobie koszty wyjazdu. Pomocne w tym mogą być paragony z różnych lokali publikowane w mediach społecznościowych. Oto jeden z nich. Może być przydatny dla wszystkich, którzy wybierają się na wakacje do Władysławowa.
Jeden z użytkowników Twittera podzielił się paragonem ze smażalni ryb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widzimy na paragonie, za porcję miętusa smażonego internauta zapłacił 18 zł (kilogram tej ryby kosztował 120 zł). Porcja frytek kosztowała 8 zł, a smażona sola 100 zł za kilogram, więc za porcję 160 g internauta zapłacił 16 zł. Porcja surówek, podobnie jak frytki kosztowały 8 zł.
"Paragon grozy z Władka" - napisała krótko internauta publikując zdjęcia posiłku i paragonu. Sądząc po dodanych ikonkach była to ironia.
W sumie użytkownik Twittera za obiad dla dwóch osób bez napojów zapłacił 50 zł. Porcja frytek i surówek była do podziału dla dwóch osób. Czy waszym zdaniem to paragon grozy, czy może łagodności?
Jeżeli was także zaskoczyły ceny na wakacjach wyślijcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.