Poszła na bazar. Chciała kupić grzyby. "Kto to widział"

Choć w niektórych lasach mamy do czynienia z wysypem grzybów, w wielu z nich nadal jest ich jak na lekarstwo. Przekłada się to na ceny, jakie poszczególne gatunki grzybów osiągają na bazarkach. To, ile trzeba zapłacić za kanie, robi wrażenie.

Cena Czubajki Kani może przyprawić o zawrót głowy.
Cena Czubajki Kani może przyprawić o zawrót głowy.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Artur Widak
Anna Wajs-Wiejacka

Przełom września i października to tradycyjnie okres, w którym w lasach pojawiają się spore ilości grzybów. Niestety w tym roku nie wszędzie grzyby dopisują. W rozmowie z "Faktem" mieszkanka z województwa kujawsko-pomorskiego przyznaje, że od dłuższego czasu szuka na lokalnym bazarku kurek. Bezskutecznie.

W trakcie poszukiwań natknęła się za to za inny grzybny rarytas, jakim jest kania. I choć nie brakuje osób, które uwielbiają panierowaną kanię, nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić na jej zakup. "Sówki ładne i duże, nie powiem. Odstraszyła mnie jednak cena. Kto to widział, żeby jeden grzyb kosztował 10 zł" - powiedziała seniorka w rozmowie z "Faktem".

I choć jako posiłek dla jednej osoby ta kwota nie wydaje się szczególnie dużym wydatkiem, to w przypadku kilkuosobowej rodziny może już słono kosztować. Drogo jest nie tylko na ryneczkach, ale i w sieci. Jeden z grzybiarzy wycenił 2 kg kani na 130 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Galaretek kolczasty - grzyb, którego nie trzeba gotować

Jak podaje dziennik, w internecie można natknąć się na ogłoszenia grzybiarzy, którzy na zamówienie zbiorą kanie. Koszt to 60 zł za kg. Takie ogłoszenia pojawiły się m.in. w woj. świętokrzyskim i pomorskim. Inny grzybiarz oferuje zebranie min. 200 kani w cenie 1 zł za kapelusz.

W ofercie z Pabianic grzybiarz oferuje siatkę świeżych kani za 45 zł. Z kolei grzybiarz w Gnieźnie sprzedaje 25 sztuk czubajki kani za 25 zł.

Sprzedaż świeżych grzybów — o tym należy pamiętać

Kupując grzyby, powinniśmy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. Dotyczy to w sposób szczególny zakupu grzybów na targowiskach i od przydrożnych handlarzy. Omyłkowo zebrany trujący grzyb może nieść sobie poważne konsekwencje dla naszego zdrowia, a nawet życia.

Dlatego warto spytać sprzedawców o atest. Jest on wydawany po tym, jak grzyby zostały sprawdzone przez "klasyfikatorów grzybów lub grzyboznawców". Atest ważny jest przez 48 godzin i obliguje sprzedających grzyby do przechowywania grzybów w odpowiednich warunkach.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami