O. Tadeusz Rydzyk już nie raz udowodnił, że ma smykałkę do interesu. W pokaźnym dorobku biznesowym toruńskiego redemptorysty znajdziemy nie tylko rozgłośnię radiową, telewizję, czy uczelnię wyższą, ale także kawiarnię. Została ona otwarta przez Fundację Lux Veritatis z myślą o pielgrzymach, licznie odwiedzających świątynie wzniesioną przez o. Rydzyka.
Dziennikarz "Super Expressu" postanowił sprawdzić, czy klienci, którzy odwiedzili w Popielec wspomniany lokal, mogli posilić się daniami mięsnymi. Okazuje się, że oferta dnia odpowiadała postowi ścisłemu i nie serwowano tradycyjnego schabowego.
Nie ma dzisiaj żadnego mięsa, bo jest Środa Popielcowa. W piątki też nie ma dań mięsnych, jest tylko ryba — usłyszał od obsługi kawiarni reporter dziennika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarz podzielił się także swoimi wrażeniami dotyczącymi samego posiłku zjedzonego w kawiarni Rydzyka. Pozytywnie zaskoczył go nie tylko smak, ale i cena. Za dwudaniowy obiad składający się z zupy kalafiorowej, ziemniaków z rybą i surówką oraz małą kawę zapłacił 42 zł. "U Rydzyka jest tanio i smacznie" - stwierdził.
Kawiarnia Rydzyka zaskakuje cenami
Kawiarnia otwarta przez fundację Lux Veritatis mieści się przy ul. Droga Starotoruńska 1, gdzie znajduje się wiele innych, bardziej znanych przedsięwzięć toruńskiego duchownego. Odwiedzają ją przede wszystkim ci, którzy pielgrzymują do wzniesionego przez Rydzyka Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.
Kawiarnia serwuje nie tylko obiady. Można tu także wypić ciepłe napoje i zjeść coś słodkiego. Osoby, które miały okazję odwiedzić to miejsce zachwalają nie tylko smak, ale i wspomniane atrakcyjne ceny. Są one znacznie niższe niż od tych, jakie trzeba zapłacić w lokalach gastronomicznych w centrum Torunia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.