Wiele osób odczuło skutki pandemii koronawirusa. COVID-19 mocno uderzył między innymi w przedsiębiorców.
Na skutki ekonomiczne koronawirusa narzekał też Lech Wałęsa. Twierdził, że 6 tys. złotych emerytury nie starczało mu na życie.
Czytaj także: Polska. Ceny biją rekordy. Aż strach włączać grzejniki
Teraz jest już lepiej. Podreperował domowy budżet dzięki wystąpieniom.
Żona przysięgała mi do grobowej deski, więc mnie zatrzyma, myślę. Jest trochę lepsza sytuacja finansowa u mnie, złapałem kilka wystąpień, jakieś 5-6. Trochę już zarobiłem, podał mi rękę Janusz Palikot. Zacząłem lepiej oddychać finansowo - powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Syn nie mówi do niej "mamo". Wymowny komentarz Grimes
Choroba ogranicza Lecha Wałęsę
Były prezydent mógłby zgarniać więcej pieniędzy, ale na przeszkodzie stanęła stopa cukrzycowa. Choroba nie pozwala mu "zarabiać tyle, ile by chciał". Żona Danuta jednak nie narzeka.
Żona jest zadowolona – oznajmił Wałęsa, cyt. przez "SE".
Czytaj także: Cenowe szaleństwo w CCC! Hit sezonu za grosze
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.