Ostrzeżenie o "fałszywym kominiarzu" pojawiło się na grupie "Obywatele Ursynowa" w mediach społecznościowych. Uwagę na problem zwróciła pani Anna, która opisała swój przypadek. Młody mężczyzna zadzwonił na domofon i przedstawił się właśnie jako kominiarz.
Mieszkańcy się ostrzegają. Znowu chodzi po domach
"Gwiazda mody kominiarskiej z lokalnej wypożyczalni" - w ten sposób mężczyznę opisała młoda warszawianka, zdaniem której "kominiarz" miał kiepskiej jakości przebranie, ale starsze osoby mogą dać się nabrać i wpuścić go do środka mieszkania.
Jak wygląda rozmowa z "fałszywym kominiarzem"? Pani Anna zdradziła, że mężczyzna jest niezwykle rozmowny i trudno wejść mu w słowo. Po krótkiej pogawędce próbował wcisnąć rozmówczyni przez otwarte drzwi jakiś przedmiot. Być może był to kalendarz. "Nie wiem, nie wzięłam, więc pan się obraził" - przekazała mieszkanka Ursynowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem z "fałszywym kominiarzem" na Ursynowie nie jest nowy. Ledwie dwa tygodnie wcześniej na mężczyznę próbującego dostać się do mieszkań uwagę zwracała pani Paulina. Mężczyzna miał jedynie t-shirt z napisem "kominiarz" i podrobiony identyfikator.
"Pan miał kalendarze, zgłosiłam na policję, patrol przyjechał, będą się rozglądać. Ten konkretny 'kominiarz' oczywiście szybko się ulotnił, mimo że minęło 15-20 minut, to już śladu po nim nie ma" - napisała warszawianka.
Inne osoby dodały w komentarzach, że faktycznie po ulicach Ursynowa chodzą osoby, które pod pretekstem bycia "kominiarzem" próbują sprzedawać różnego rodzaju przedmioty, najczęściej są to kalendarze.
Policja jest świadoma problemu i apeluje do mieszkańców o czujność. Rzecznik prasowy Korporacji Kominiarzy Polskich podkreślił natomiast, że nie prowadzi ona "obnośnej sprzedaży kalendarzy". Nie robią tego też firmy kominiarskie zrzeszone w korporacji.
Zakłady kominiarskie utrzymują się z wykonywania usług czyszczenia i kontroli kominów. Niektóre z firm swoim klientom rozdają kalendarze jako formę reklamy. Na tych kalendarzach zawsze jest adres i telefon do zakładu kominiarskiego, aby klientowi ułatwić kontakt w przypadku awarii komina. Zatem jeżeli kalendarz oferowany jest bezpłatnie i umieszczony jest na nim kontakt do zakładu kominiarskiego to proponuję uznać, że kominiarz jest prawdziwy - czytamy w stanowisku rzecznika prasowego korporacji.
Jeśli osoba, która zadzwoni na nasz domofon albo zapuka do drzwi, będzie oferowała kalendarz i zażyczy sobie za niego pieniądze, powinna nam zapalić się lampka ostrzegawcza. Najpewniej mamy wtedy do czynienia z osobą, która jedynie podaje się za kominiarza. Warto to wówczas zgłosić na policję.