Rekordowo niskie ceny paliwa jednocześnie cieszą i niepokoją Polaków. Wielu w nagłych obniżkach doszukuje się celowego działania rządu, którego celem ma być uzyskanie poparcia w nadchodzących wyborach.
Sytuacja na rynku paliw nie daje bowiem powodów do obniżek cen benzyny i oleju napędowego. Sztucznie generowane spadki, podczas gdy w pozostałej części Europy paliwo drożeje, prowadzą do absurdalnych sytuacji.
Czytaj także: Czy warto tankować na zapas? Głos zabrał ekspert
Na wielu stacjach paliwa zaczyna po prostu brakować, gdyż wielu Polaków, korzystając z okazyjnych cen, tankuje na zapas. W kolejkach po tanie paliwo ustawiają się także nasi sąsiedzi z Czech czy Słowacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pustki na Orlenie w Tarczynie. "Kaczyński i spółka brylowali tu na pikniku"
Sytuacja robi się naprawdę poważna, ponieważ na niedoborach paliwa cierpią już nie tylko zwykli kierowcy. Umowy na sprzedaż paliwa z Orlenem mają podpisane służby, takie jak policja czy pogotowie ratunkowe, tankują tam też m.in. pojazdy komunalne.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska donosi na Twitterze o kolejnej miejscowości, w której stacje Orlen świecą pustkami. Chodzi o Tarczyn w powiecie piaseczyńskim.
Jeszcze kilka tygodni temu Kaczyński i spółka brylowali tu na pikniku 800+. Dzisiaj na Orlenie w Tarczynie nie ma ani ropy, ani benzyny - Gajewska napisała w sobotę na portalu społecznościowym.
Tzw. piknik rodzinny, organizowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, odbył się w Tarczynie 7 sierpnia. Udział w wydarzeniu wzięli prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny Marlena Maląg.
Podczas spotkania rządzący mówili przede wszystkim o nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Według Andrzeja Dudy podwyżka świadczenia o 300 zł wielokrotnie pokryje stratę wartości pieniądza z powodu inflacji.