Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rachunek od 1 stycznia? 60 tys. zł. Po 40 latach kończą działalność

609

Piekli chleb przez ponad czterdzieści lat, ostatni zrobią w sylwestra. Rodzinna piekarnia Rogal z Łodzi zamyka się z końcem roku. Powód? Miesięczne rachunki za gaz wzrosły dziesięciokrotnie. W przypadku tego biznesu to aż sześćdziesiąt tysięcy złotych!

Rachunek od 1 stycznia? 60 tys. zł. Po 40 latach kończą działalność
Kolejna piekarnia zamyka się z powodu cen gazu (Pixabay)

Piekarnia Rogal to rodzinny biznes prowadzony z zaangażowaniem od ponad czterdziestu lat. Jego obecny właściciel Andrzej Wolski przejął go od ojca i jak sam przyznaje w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim, od początku traktował wypiekanie chleba nie tylko jako źródło zarobku, ale przede wszystkim - misję.

Stoję na straży receptur, które wprowadził tata, zgodnie z którymi ciasto pszenne musi rosnąć przez kilka godzin, a nie 15 czy 30 minut, jak w przypadku polepszaczy, które są coraz powszechniej stosowane - mówi piekarz w rozmowie z dziennikarzami lokalnego dziennika.

Tym trudniej pogodzić się z zamknięciem piekarni zarówno jego właścicielowi, jak i stałym, ceniącym jego pracę i zaangażowanie klientom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Domowy chleb żytni. Sposób na tańszą i zdrowszą alternatywę dla sklepowej drożyzny

Z polepszaczem i mrożone. Czy jesteśmy skazani na pieczywo z marketów?

Nad zapaścią z powodu podwyżek cen energii dla drobnych przedsiębiorców oraz drożejących produktów staje coraz więcej lokalnych firm zajmujących się wypiekiem. Właściciele, nie mogąc dźwignąć rachunków, drżą o swoje biznesy i wprost mówią o tym, że jeśli podniosą ceny pieczywa adekwatnie do ponoszonych przez siebie kosztów, ludzie pójdą po tańszy chleb do supermarketów.

Piekarnia Rogal to nie pierwsza łódzka firma z branży, która rezygnuje z dalszej działalności z powodu wysokich rachunków. Jak wylicza Dziennik Łódzki, z mapy zniknęła już inna piekarnia z wieloletnią tradycją, zamknęła się także znana i lubiana cukiernia. Andrzej Wolski w rozmowie z mediami mówi:

Muszę zamknąć zakład, ostatni chleb upieczemy na sylwestra, od stycznia już nie będziemy się tym zajmować. Ma to związek z rosnącymi cenami gazu, obecnie płacę miesięcznie 6 tys. zł, natomiast od stycznia miałoby to być aż dziesięć razy więcej, czyli 60 tys. zł.
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić