Galopująca inflacja w przyszłym roku przyniesie emerytom rekordową waloryzację świadczeń. "Fakt" dotarł do rządowych prognoz, według których w marcu 2023 roku seniorzy będą mogli się spodziewać podwyżek rzędu nawet kilkuset złotych.
Czytaj także: Wspaniałe wieści dla seniorów. Chodzi o emeryturę
O ile wzrosną emerytury w 2023 roku?
Dane będące podstawą projektowania budżetu na 2023 rok, przekazane przez rząd pracodawcom i związkom zawodowym, umożliwiają wyliczenie wskaźnika waloryzacji emerytur. Jak się okazuje, ze względu na rekordową inflację podwyżka świadczeń ma wynieść aż 9,6 proc.
Jak przełoży się to na finanse emerytów? Emerytura minimalna, której kwota wynosi obecnie 1217,98 zł, według prognoz w nadchodzącym roku wzrosłaby o prawie 117 zł i wyniosła 1334,90 zł. Oczywiście im wyższe świadczenie, tym wyraźniejsze będą efekty waloryzacji.
Czytaj także: W takim przypadku trzeba oddać 500 plus. ZUS ostrzega
Warto zaznaczyć, że wskaźnik waloryzacji na poziomie 9,6 proc. to prognozowane minimum. W związku z faktem, że inflacja wciąż rośnie, a rząd mógł nie doszacować jej wskaźników, waloryzacja w 2023 roku może osiągnąć poziom nawet dwucyfrowy.
Związkowcy widzą to inaczej
Sytuacja może jednak rozwinąć się nieco inaczej, jeśli rząd uwzględni sugestie związkowców. Jak ustalił "Fakt", będą oni starać się o konkretniejsze podwyżki. Według związków zawodowych seniorzy powinni korzystać ze wzrostu gospodarczego, a rząd powinien wyliczać wskaźnik waloryzacji z uwzględnieniem wzrostu płac. W takim wypadku waloryzacja w przyszłym roku mogłaby wynosić 9,9 proc.
Czytaj także: Konto dla dziecka – po czym rozpoznasz to najlepsze?
Związkowcy mają też inny pomysł. Chodzi o wprowadzenie drugiej waloryzacji w ciągu roku, która miałaby wyrównać straty związane z rosnącymi cenami. Takie przepisy funkcjonują już w odniesieniu do płacy minimalnej. Gdyby rząd zgodził się na takie rozwiązanie wobec emerytur, konieczna byłaby zmiana prawa.