Drukarki 3D już jakiś czas temu zagościły na stałe w życiach wielu osób. Urządzenia tworzące produkty z materiału sztucznego stały się alternatywą dla wielkich maszyn, ale i czasochłonnych procesów wytwórczych. Znane są już między innymi projekty domów mieszkalnych, które zostały stworzone dzięki drukarkom 3D.
Teraz, ta technologia wejdzie na kolejny poziom. Okazuje się bowiem, że możliwe będzie w niedalekiej przyszłości drukowanie w trójwymiarze... jedzenia. Na taki krok zdecydowała się sieć KFC, która rozpocznie działania w tym obszarze w Rosji.
Kurczaki w 3D. KFC zaczyna rewolucję
Z pomocą przyjdzie technologia nazywana biodrukiem. KFC nawiązało współpracę z rosyjską firmą 3D Bioprinting Solutions, która aktualnie opracowuje technologię addytywnego biodruku. Oznacza to, że do produkcji, a raczej do druku, będą wykorzystywane komórki kurczaka i materiał roślinny. Dodajmy, że - jak deklaruje KFC - przy zakładanej produkcji nie ucierpiałoby żadne zwierzę.
KFC będzie odpowiedzialne za dostarczenie wszystkich składników potrzebnych do wytworzenia "mięsa przyszłości". Zawierają się w nich oczywiście przyprawy oraz sekretna panierka, która jest dla wielu klientów sieci najważniejszym elementem. Sieć informuje także, że wydrukowany kurczak będzie od razu gotowy do smażenia.
Najważniejszą zaletą biodruku jest fakt, że produkowane mięso jest dużo bardziej czyste. Wyłączone są bowiem dodatki stosowane w rolnictwie oraz hodowli zwierząt. Istotnym aspektem jest także etyka, ponieważ w procesie nie cierpi żadne zwierzę. Dodatkowo zwrócono uwagę, że takie przedsięwzięcie może zredukować 25-krotnie emisje gazów cieplarnianych oraz będzie potrzebne 100 razy mniej ziemi w porównaniu do tradycyjnej produkcji mięsa.
Pierwsze kurczaki z druku 3D będą sprzedawane już jesienią tego roku w rosyjskich KFC. Jeżeli próba pilotażowa zakończy się sukcesem, firma ma zamiar rozprzestrzenić ten proces wytwórczy na skalę globalną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.