Emeryci, którzy w latach 2009 - 2019 złożyli w czerwcu wniosek o emeryturę dostali niższe świadczenia. Dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, 97 tysięcy poszkodowanych osób otrzyma wyrównanie emerytury.
Czytaj także: Czarnek w kościele z samego rana. "Dobrego Adwentu"
Chodzi o naprawdę duże kwoty! Jak pisze Fakt, "czerwcowy emeryt" może liczyć średnio na nawet 16 tysięcy złotych.
Na razie jednak seniorzy muszą czekać na swoje środki. Dla rządu priorytetem są... sędziowie. Chodzi o wyrównanie podwyżki sędziowskiej, która została przez Prawo i Sprawiedliwość częściowo zamrożona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fakt wylicza, że dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego "odmrażającego" podwyżki, m.in. prawie 97 tysięcy złotych otrzyma Julia Przyłębska, a Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz - po 66 tysięcy złotych.
Rząd Mateusza Morawieckiego już pracuje nad nowelizacją ustawy okołobudżetowej. Powrót do starych zasad rozliczania sędziów to tylko kwestia czasu.
Seniorzy muszą czekać na nowy rząd?
Nie wiadomo z kolei, kiedy rządzący wezmą się za zmiany korzystne dla emerytów. Dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego mówi Faktowi, że być może "w ministerstwie rodziny doszło do braku ciągłości" po zmianie ministra. Powód może być też inny.
Rząd od dawna był ostrzegany, że przepisy związane z czerwcowymi emerytami mogą nie być konstytucyjne. Być może nie chce przyznać się do błędu - mówi dr Lasocki.
Bardzo prawdopodobne, że sprawą będzie musiała zająć się już kolejna ekipa rządząca. Najpewniej 11 grudnia rząd Mateusza Morawieckiego nie otrzyma wotum zaufania i zakończy swoją misję.