"Fakt" rozmawiał ze sprzedawczynią ze sklepu Groszek, która przyznała, że seniorzy, którzy przyjeżdżają do sanatoriów chętnie sięgają po napoje wyskokowe.
- Lubią. Nie ma jednego określonego gatunku, który najchętniej kupują. Wszystko, co zamawiamy, schodzi i nie ma reguły, czy to jest małe czy duże, białe czy kolorowe - mówi pani Kasia w rozmowie z "Faktem".
- Trzeba jednak podzielić rok na sezony letni i zimowy. Zimą jest dużo mniej kuracjuszy. Latem owszem w sporych ilościach - dodaje.
Czytaj także: Donald Tusk pokazał sondaż. "Tylko pełna mobilizacja"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektórzy kuracjusze po całym dniu zabiegów rehabilitacyjnych, integrują się wieczorem przy kieliszku czegoś mocniejszego.
- Mieliśmy całkiem niedawno taką sytuację, że musieliśmy wydalić jedną z kuracjuszek, bo leżała pijana na trawniku przed budynkiem - zdradza nieoficjanie pracownik jednego z ciechocińskich sanatoriów w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Nowa kasa na dzieci dla rodziców? Nie tak prędko...
Jak się okazuje, sanatoria poruszają temat spożywania alkoholu w regulaminach.
"W okresie kuracji sanatoryjnej obowiązuje zakaz picia alkoholu, zażywania środków odurzających oraz uprawiania gier hazardowych"; "Bezwzględnie zakazane jest picie alkoholu w czasie trwania kuracji oraz uprawianie gier hazardowych na terenie sanatorium" - czytamy w regulaminach uzdrowisk.