Urzędnicy skarbówki nie próżnują i sprawdzają złożonej do tej pory deklaracje podatkowe za 2023 rok. Część podatników otrzymała wezwanie do korekty. - Urzędnicy wysyłają wezwania, w których wskazują, co im się nie zgadza w zeznaniach. I proponują korekty — wyjaśnia Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, cytowany przez "Rzeczpospolitą".
Eksperci podkreślają, że korekty należy dokonać jak najszybciej. Osoby, które otrzymały taką wiadomość, powinny złożyć skorygowany PIT do końca kwietnia i uiścić podatek we właściwej wysokości. Dzięki zmieszczeniu się w przewidzianym terminie można uniknąć kary i naliczenia karnych odsetek.
Sytuacja wygląda inaczej w przypadku, kiedy błąd w rozliczeniu "wyjdzie później". Nieprawidłowe wypełnienie deklaracji podatkowej może się wiązać z grzywną nakładaną na podstawie przepisów Kodeksu karnego skarbowego. Jeśli sami wyłapiemy błąd w swoim rozliczeniu, możemy skorzystać z tzw. czynnego żalu, który chroni przed karą. Jeśli błąd znajdzie fiskus, wówczas kary możemy już nie uniknąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doradcy podatkowi doradzają, żeby jak najszybciej uregulować zaległy podatek. Jeśli błąd popełnił księgowy, możemy zwrócić się do biura z roszczeniem. Co ciekawe, fiskus karę grzywny może nałożyć nie na podatnika, ale na księgowego, który wypełnił jego zeznanie podatkowe.
Czytaj też: Pomyłka ZUS? Lepiej sprawdź konto
Mija termin składania deklaracji podatkowych
Ministerstwo finansów postanowiło wyjść naprzeciw osobom, które nie złożyły deklaracji podatkowej. We wtorek 30 kwietnia urzędy skarbowe będą otwarte dłużej - do 18:00. Resort finansów jednocześnie przypomina o możliwości rozliczenia się za pomocą usługi Twój e-PIT.
W ostatnim przypadku tylko do 30 kwietnia mamy możliwość modyfikowania zawartości deklaracji podatkowej i sprawdzenia jej zawartości. Po upływie terminu Krajowa Administracja Skarbowa automatycznie zatwierdzi PIT-36 i PIT-37.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.